poniedziałek, 16 grudnia 2019

★ BLOGMAS DZIEŃ 16 ★A MOŻE BY TAK SPĘDZIĆ TE ŚWIĘTA INACZEJ


Gdy byłam mała święta kojarzyły mi się z Świętym Mikołajem, prezentami, ale również  generalnymi porządkami,  pośpiechem i zmęczeniem. Jako dorosła już osoba i żona nie chcę powielać tych samych schematów działania, co moi rodzice czy dziadkowie. Dzisiaj podzielę się z Wami moimi trikami, aby w święta nie wyglądać, jak zoombie tylko cieszyć się czasem z rodziną.

Każda z nas wypracowuje swoje własne tradycje i w indywidualny sposób przeżywa święta. To, co w danej tradycji nam się podoba, zostaje z nami na dłużej, a innych zbędnych - naszym zdaniem - elementów, po prostu się pozbywamy. Tak też  zrobiliśmy z moim mężem, kiedy razem zamieszkaliśmy. Bardzo cenimy sobie ten świąteczny czas i  z przyjemnością poddajemy się temu panującemu wokół nastrojowi. Jednocześnie, staramy się podchodzić do świąt i związanych z nimi obowiązkami z dystansem i zdrowym rozsądkiem. W końcu nie dajmy się zwariować – ten szczególny czas w roku ma służyć nam, nie odwrotnie.


1. DOBRA ORGANIZACJA

U nas dobra organizacja to podstawa. Razem z mężem staramy  się dużo wcześniej dogadać wszystkie logistyczne szczegóły – jakie dania lub wypieki mamy w tym roku zrobić, gdzie spędzimy wigilię, kogo odwiedzimy w święta, kto zajmie się myciem podłóg, a kto robieniem sałatki. Pozwala to uniknąć irytacji i kłótni, a jednocześnie pozwala nam to spędzić wspólny czas razem w domu,  pomimo obowiązków 

2.USTAL PRIORYTETY

Jak wspominałam we wstępie - nie chce się męczyć przed świętami, bo to one są dla nas, a nie my dla nich. Dlatego warto ustalić priorytety. Dla każdego z nas będą wyglądać one inaczej. Dla mnie wypełnienie domu zapachem makowca czy ciasteczek  będzie miało wyższy priorytet, niż czyste okna. Może łapiesz się w tej chwili za głowę, ale tak właśnie jest. Nie zrozumcie mnie źle, lubię mieć czysto w domu, ale czy ktoś z gości przy wigilijnym stole będzie sprawdzał, czy okna są czyste, a szafki posprzątane? NO NIE! Więc po co zaprzątać sobie tym głowę i tracić energię?

3. JEŚLI MASZ TAKĄ MOŻLIWOŚĆ - WYJEDŹ I SPĘDŹ TEN CZAS INACZEJ 


 Wiele osób nie wyobraża sobie spędzić inaczej wigilii niż przy wigilijnym stole. Ja jednak marzę o  świętach górach lub nad morzem, gdzie będę mogła odpocząć od zgiełku, stania przy jakichkolwiek  garach.  Po prostu mogłabym delektować się chwilami z najbliższymi. Wiele osób powie: "ale przecież mnie na to nie stać " A ja Wam powiem tak: średnio wydatek na święta w rodzinie to ok. 1500 zł i więcej , więc uwierzcie mi, że za te pieniądze możecie spędzić świetny czas w hotelu ze  spa. A dodatkowo nie grożą Wam wtedy dodatkowe kilogramy, które nabylibyście, siedząc przy uginającym  się od jedzenia stole.


Jak to u Was jest z tymi świętami? Biegacie  i dopinacie wszystko na ostatni guzik czy dajecie sobie na luz? Gdyby tegoroczne święta mogły wyglądać inaczej – co byście zmienili?

4 komentarze:

  1. Spędzę je pewnie sama, więc spoko. Będę śpiewać sobie kolędy aż zedrę gardło :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samotne świetna nie muszą być smutne . Mam nadzieję, że spędziłaś je tak jak chciałaś kochana ;*

      Usuń
  2. Ja też nie chcę powielać błędów poprzednich pokoleń. To moje drugie samodzielne świeta i nie sprzątałam przed nimi, bo to w sumie nie miało sensu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne aby święta spędzać w gronie najbliższych. A to czy podłoga będzie umyta czy okna naprawdę nie mają tutaj znaczenia ;)

      Usuń