poniedziałek, 15 czerwca 2020

ULUBIONE ETAPY PIELĘGNACJI #BLOGERKIPOLECAJĄ

Czas  na kolejny wpis  serii #blogerkipolecają i tym razem tematem przewodnim jest ulubiony etap pielęgnacji. Gdyby ktoś dobry rok temu powiedział mi, żebym napisała na ten temat wpis, to uwierzcie mi, że nie napisałabym nic, bo nie przepadałam za pielęgnacją, zdecydowanie bardziej interesowała mnie wtedy kolorówka. Czasy się jednak zmieniły i teraz głównie stawiam na pielęgnację, bo widzę, jak dużo się zmieniło i w jakim dużo lepszym stanie jest moja skóra. Jeśli ciekawi Was, jakie etapy pielęgnacji są moimi ulubionymi - zapraszam Was do dalszego czytania.
 

 
1.       DEMAKIJAŻ I OCZYSZCZANIE
 
Z biegiem czasu pokochałam demakijaż, a zwłaszcza wieloetapowe oczyszczanie. Jest to jeden z najważniejszych etapów pielęgnacji. Uwielbiam makijaż, ale po całym dniu jeszcze mocniej lubię, kiedy mogę zmyć to wszystko z twarzy. Nie ma takiej opcji, żebym poszła teraz spać w makijażu (niestety, był taki etap w moim życiu,, gdy byłam młodsza, że zasypiałam w makijażu). Na początek oczy i usta zmywam płynem micelarnym, a następnie nakładam olejek i wykonuję delikatny masaż twarzy. Kolejnym krokiem jest użycie jakiejś pianki, pudru lub żelu do oczyszczenia twarzy, aby usunąć olejek i resztę zanieczyszczeń. Często sięgam jeszcze po szczoteczkę Foreo Luna Mini2, którą wykonuję masaż. Szczoteczka dodatkowo wspomaga krążenie i działa troszkę jak peeling dla mojej skóry twarzy.   

Polecane przeze mnie produkty w tej kategorii :
  • Garnier – różowa woda micelarna
  • Eveline, Gold Lift Expert, Luksusowy przeciwzmarszczkowy płyn micelarny 3 w 1
  • Vianek -  łagodzący olejek do demakijażu
  • Nacomi - Magic Dust oczyszczająco-rozświetlający pyłek do twarzy
  •  ECO LAB Żel nawilżający do mycia twarzy
 

2. PEELING TWARZY
Peeling to mój drugi ulubiony etap pielęgnacji, jeśli chodzi o twarz. To właśnie po użyciu peelingu czuję, że moja skóra wraca na właściwe tory. Jest oczyszczona ze wszelkich niedoskonałości, gładka, miękka i gotowa do przyjęcia kolejnych etapów pielęgnacji. Jeśli chodzi o peelingi to wolę stawiać na peelingi drobnoziarniste. Moim ulubionym i niezastąpionym peelingiem jest NIPFAB+ glikolowy peeling do twarzy. Równie dobrze sprawdzał się u mnie Lush cupcake maseczka do cery tłustej i problematycznej, do której z chęcią niedługo wrócę. Jeśli miałabym Wam polecić coś bardziej drogeryjnego - sugeruję L'oreal peeling rozświetlający Suger Scrubs oraz Nacomi Chocolate Face Scrub .
 

3.BALSAMOWANIE CIAŁA

Bezapelacyjnym i najbardziej ulubionym etapem pielęgnacji jest nawilżanie ciała. U mnie wieczór bez balsamu nie istnieje. Uwielbiam po prysznicu nawilżyć ciało dobrym i pięknie pachnącym balsamem, który umili mi wieczór. Każdy zawsze się dziwi, jak to jest, że mam tak gładką skórę – odpowiedź jest banalnie prosta - używam codziennie balsamu do ciała. I chociaż moja skóra nie należy do suchych, to gdy nie nałożę balsamu, czuję, jak mnie skóra swędzi. Dlatego zawsze, ale to zawsze, stawiam na nawilżenie ciała w postaci balsamu. Nie uznaję nakładania olejku pod prysznicem - na mnie ten sposób nie działa. Moimi ulubionymi balsamami do ciała są:
  • The Body Shop malinowe masło do ciała
  • The Body Shop masło do ciała o zapachu Fuji
  • Nacomi masło do ciała o zapachu zielonej herbaty
  • Balea  kremowy balsam do ciała regenerująco-nawilżający z olejkiem migdałowym.
 

Krótko, w 3 punktach, pokazałam Wam moje ulubione etapy pielęgnacji.  Jeśli  jesteście ciekawi, jakie etapy pielęgnacji są ulubionymi u reszty dziewczyn to zostawiam Wam linki do ich blogów, bo w tym tygodniu u każdej z nich pojawi się tego typu wpis.


Jaki etap pielęgnacji jest Waszym ulubionym?
 
 
 

41 komentarzy:

  1. No jeden etap się nam pokrywa częściowo - peelingi :) Chociaż tak patrząc po polecanych produktach chyba wolimy inne formuły :D Oczyszczanie też uwielbiam, zwłaszcza jak spędzam całe dnie poza domem w makijażu - no wybawienie. Jakbym nie skupiała się na jednym etapie to z pewnością i ten krok bym opisała :D Kochana chyba w jednym polecanym produkcie przy demakijażu pomyliłaś firmy - przy pyłku powinno być nacomi, a nie eveline :) Balsamowanie też ostatnio bardzo polubiłam, a kiedyś tego nie nawidziłam! W sumie trochę się spodziewałam, że będziesz pisać albo o balsamach, albo kremach do rąk. Tutaj znam też balea balsam, albo bardzo podobny, który bardzo miło wspominam. Chętnie bym wypróbowała kilka produktów z tego wpisu np. masło nacomi, produkty ecolab, mazidła the body shopu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się ukryć, że formuły lubimy zupełnie inne. Balsamowanie ciała to bardzo dobry nawyk więc tym bardziej super, że je polubiłaś 😊 Dzięki że zwróciłaś uwagę mi na błąd 😘

      Usuń
  2. Ooo malinowe masło do ciała bardzo mi się podoba. Moja pielęgnacja jest baaardzo uboga, ale najbardziej lubię, bo treningu wejść pod prysznic i umyć sobie twarz takim żelem-peelingiem, wtedy czuję, że zmyłam cały brud z siebie xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malinowe masło jest sztosem ❤ oj tak prysznic po treningu i mycie twarzy smakuje najlepiej 😊

      Usuń
  3. Demakijaż i oczyszczanie twarzy jest moim ulubionym etapem pielęgnacji :D
    Zawsze od tego rozpoczynam dzień :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Demakijaż i oczyszczanie to podstawa! Więc super, że lubisz te etapy . Z pewnością Twoja cera jest Ci za to wdzięczna 😊

      Usuń
  4. Ja jeszcze rok temu moja pielęgnacja wygladała złe. Kompletnie sie do tego nie przykładałam ale teraz wiem jakie to ważne :) sama nie wiem który etap pielęgnacji lubie najbardziej ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że każdy z nas miał taki czas, że nie przykładał wagi do pielęgnacji 🙈 pamiętam jak to się kiedyś chodziło spać w makijażu po imprezie - katastrofa, teraz nie do pomyślenia dla mnie 🙊

      Usuń
  5. Ja mam inaczej niż Ty, bo od zawsze uwielbiałam pielęgnację i już od gimnazjum testowałam różne nowości kosmetyczne, choć oczywiście wtedy nie wyglądało to tak jak teraz :D Balsamowanie kiedyś bardzo lubiłam, a teraz wolę nawilżające żele pod prysznic lub olejki. Uwielbiam za to peeling twarzy, a konkretniej uczucie gładkiej skóry po :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja przygoda z pielęgnacją mam wrażenie, że bardzo późno się zaczeła. Ale za to od kiedy pamiętam balsam był u mnie podstawą 🤣 masz jakieś swoje ulubione produkty do pielęgnacji?

      Usuń
  6. Bez balsamu też bym nie dała rady, potrzebuję też olejku choćby do demakijażu oczu :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Pielęgnacja jest dla mnie bardzo ważna, to podstawa. <3 Mam ten płyn micelarny z Bielendy, tylko w różowej wersji- pięknie pachnie. ;) Ja lubię stosować tonik w atomizerze. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak się sprawdza ta różowa wersja? Dobrze zmywa makijaż? Jeśli chodzi o tonik to akurat nie przepadam za tym punktem w pielęgnacji 🙊

      Usuń
  8. właśnie zastanawiam się nad tą szczoteczką ;) moim ulubionym etapem jest chyba peeling ;)
    Pozdrawiam cieplutko!
    http://wyjasnij-mi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama długo się nad nią zastanawiałam. I nie jest to niezbędne ale jak używam systematycznie to widzę efekty i nawet nie potrzebuje wtedy już peelingu;)

      Usuń
  9. thank you so much for sharing your thoughts on this :)

    xoxo, rae
    http://www.raellarina.net

    INSTAGRAM | TWITTER | FACEBOOK

    OdpowiedzUsuń
  10. ja zdecydowanie uwielbiam peeling ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz jakiś swój ulubiony, który mogłabyś polecić ?

      Usuń
  11. Demakijaż i peeling kocham. Po całym dniu w makijażu to zbawienie dla skóry mimo że makijaż uwielbiam, ale zmywanie go jest dla mnie przyjemne. Peeling obowiązkowo też musi być jeśli potrzebuję. Za to balsamowania nie lubię bardzo, choć próbuję się do tego przekonać na różne sposoby 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Makijaż fajna sprawa ale po całym dniu jak człowiek to żyje to od razu czuje się lepiej 😁 Dobrze, że chociaż ten olejek na mokro do ciebie przemawia, zawsze to dobry krok w stronę balsamowania 😊

      Usuń
  12. Moim ulubionym etapem w pielęgnacji jest demakijaż - niesamowicie odpręża mnie ten proces. Nie potrafię się położyć spać bez porządnego oczyszczenia i to nawet, gdy jestem niesamowicie śpiąca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również nie wyobrażam sobie teraz aby pójść spać w makijażu, zawsze muszę zmyć nawet gdy wrócę do domu nad ranem 😁

      Usuń
  13. Buźkę lubię pielęgnować ale ciało mnie męczy, za duża powierzchnia haha :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciała nie pielęgnuję regularnie. Chyba, że jest sezon wiosna- lato to sobie o nim przypominam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że chociaż na te pół roku pamiętasz 🤣

      Usuń
  15. Jeszcze nigdy nie miałem kosmetyków TBS :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z całego serca polecam wypróbować bo zapachy mają obłedne ❤

      Usuń
  16. U mnie ta Soraya sprawdzała się na początku, ale teraz już nie widzę żadnych efektów. Nie jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, zdecydowanie lepsze efekty dają tego typu produkty od Eveline 😊

      Usuń
  17. U mnie też kilka lat temu na pierwszym miejscu był makijaż, a pielęgnacja dopiero później. Teraz odwrotnie. akurat nie znam tych kosmetyków. Obserwuje i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Chyba nie mam ulubionego kroku. Najbardziej lubię takie pełne domowe spa - z oczyszczaniem, peelingiem, maseczką itd :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domowe spa najlepsze! Szkoda, że nie zawsze jest na nie czas 😐

      Usuń
  19. Ja wybrałam te kojarzące mi się z relaksem, ale fakt faktem od razu po powrocie do domu zmywam makijaż :D no nie umiem w nim chodzić do wieczora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super,że masz taki nawyk szybkiego zmywania makijażu;) Twoja skóra pewnie jest Ci za to wdzięczna ;)

      Usuń
  20. Hmmm... u mnie byłby to peeling do ciała i krem do twarzy :) to moje ulubione etapy ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Też lubię ten czekoladowy peeling do twarzy z Nacomi dla mnie pachnie jak toffee :) I lubię ten suflet do ciała z Nivea tylko Ja miałam wersję z kokosem i olejem monoi :)Oczyszczanie też lubię, ale nie tak bardzo jak peelingi i maseczki do twarzy, olejki do włosów no i oczywiście peelingi i balsamy do ciała :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Mi dzięki bogu nigdy się nie zdarzyło zasnąć w makijażu. Może niechlujnie ale zawsze zmywałam makijaż, najczęściej z zamkniętymi oczami bo już zasypiałam na stojąco :D

    OdpowiedzUsuń