Ponieważ w ostatnim
czasie wyjeżdżam bardzo często, opracowałam swoją podróżną kosmetyczkę do
perfekcji. Chcecie wiedzieć, co się w niej znajduje? I na jakie kosmetyki
stawiam? Czytajcie dalej ;)
Pakowanie bagażu na wyjazd to zazwyczaj nie lada wyzwanie. Trudno zmieścić wszystko w
niewielkiej walizce. I o ile podróż
samochodem nie narzuca nam zbyt wielkich ograniczeń to podróże samolotem już
tak. Moja kosmetyczka kiedyś pękała w
szwach i to, co nie zmieściło się u mnie, dodawałam do kosmetyczki męża. Teraz
doszłam już do precyzji i zminimalizowałam zawartość.
Moje kilka zasad
pakowania:
1. Nie zabierać zbyt wielu kosmetyków! Zabieram tylko te
kosmetyki, które rzeczywiście używam codziennie.
2. Zabieram mniejsze
wersje podróżne kosmetyków lub przelewam do specjalnych pojemników do 100 ml.
3. Korzystam z próbek, które odkładam właśnie na takie
okazję. Rzadko kiedy mnie coś uczula,
dlatego też mogę korzystać z próbek na wyjazdach.
Co zabieram na 5-dniowy wyjazd?
Pielęgnacja:
- Krem do twarzy (aby ograniczyć miejsce - zabieram krem, który sprawdzi się zarówno na dzień, jak i na noc)
- Krem pod oczy Clinique - aktualnie jest to nowość, która jak na razie dobrze sprawdza się pod makijaż
- Chusteczki do demakijażu - zdecydowanie wolę płyn micelarny, ale z racji ograniczonego miejsca postawiłam na chusteczki
- Mini żel pod prysznic - mogłabym pominąć ten kosmetyk, bo w hotelach zazwyczaj są żele. Ja jednak wolę mieć swoje, które zdecydowanie przyjemniej pachną.
- Mini szampon i odżywkę
- Antyperspirant (często pomijam ten kosmetyk i kupuję go na miejscu)
- Balsam do ciała, który posłuży mi również jako krem do rąk - bez tego kosmetyku nie potrafię się obejść i tutaj niezastąpiony the body shop
Kolorówka:
- Podkład (przelewam go zawsze do mniejszego pojemniczka), tym razem postawiłam na Estee Lauder Double Wear, który idealnie sprawdza się w każdych warunkach
- Podróżna wersja pudru - ten od Artdeco świetnie sprawdził się we Włoszech, więc i tym razem leci ze mną
- Korektor pod oczy - lekki korektor dla osób, które nie mają większych problemów z zasinieniami
- Tusz do rzęs
- Trio do konturowania Eveline, które również służy mi jako cienie do powiek
- Puder w kredce do brwi
- błyszczyk i pomadka
Każdy powinien dopasować kosmetyki do siebie i swoich
potrzeb . Bez wątpienia na takich wyjazdach mniej znaczy lepiej ;) Teraz
mniejsze czy większe wyjazdy to nie problem ;)
Jak wygląda Wasza wyjazdowa kosmetyczka? Na jakie kosmetyki
stawiacie?
Kosmetyki L'Occitane uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńOoo ;) A jakiś konkretny jest Twoim ulubionym ?
UsuńCiekawy post ;) hahaha ja to zawsze zabieram ze sobą wszystko dokaldnie i lubię się malować ;) super kosmetyki
OdpowiedzUsuńDziękuję;) A jak duża jest Twoja kosmetyczka na taki wyjazd?
UsuńNa wakacje nie zabieram w ogóle kolorówki :) a z pielęgnacji do samolotu fajnym trikiem jest mydło - jeśli mamy dużo innych płynów, warto zamiast żelu wziąć kostkę ;)
OdpowiedzUsuńMydło w kostce to niezły pomysł pod warunkiem, że się lubi takie rozwiązania ;)
Usuń