Moja kosmetyczna lista z Superdrug / Co kupię w najbliższym czasie ?

Witajcie w kolejnym kosmetycznym wpisie. Tym razem przychodzę do Was z moją małą kosmetyczną wishlistą, którą mam zamiar przetestować.  Zazwyczaj widzicie u mnie polskie kosmetyki, bo jakoś ciągnie mnie do nich. a to angielskie podwórko często pomijam. Pomyślałam jednak, że skoro  mam łatwy dostęp do niektórych kosmetyków, a których online w Polsce później nie kupię, to czas to wykorzystać, bo niedługo już takiego dostępu mieć nie będę.  Przejrzałam drogerie Superdrug  i znalazłam kilka naprawdę ciekawych kosmetyków - zarówno z pielęgnacji, jak i z kolorówki, które w najbliższym czasie mam zamiar kupić.  Zapraszam do dalszej części wpisu, w której dowiecie się, co chętnie przetestuję w najbliższym czasie.

Ostatnio koleżanka poleciła mi szampon  Maui. Widziałam go często na sklepowych półkach, ale ja zazwyczaj sięgam po szampony, które akurat w danej chwili są na promocji. Skuszona  jednak jej pozytywnymi recenzjami znalazłam - mam wrażenie - odpowiednią wersję dla siebie, jaką jest Nourish  Moisture Coconut Milk, więc jak tylko złożę zamówienie i przetestuję - dam wam znać, czy warto.

Teraz czas na coś z kolorówki i przyznam szczerze, że staram się ostatnio nie kupować nic nowego, jedynie to, co akurat mam na wykończeniu. No ale same rozumiecie, że czasem coś nowego trzeba przetestować. Nie słyszałam o marce B-flawless, więc gdy tylko przeglądałam stronę i zobaczyłam pozytywne opinie, pomyślałam sobie, że chciałabym ją wypróbować.  Padło na matowy  podkład. Jestem ciekawa, jak ma się tu sprawa z kolorami i czy ten mat rzeczywiście będzie taki dobry.

Korektor właśnie mi się kończy i w zasadzie kupiłam sobie kolejny, ale jest rozświetlający i nie zawsze mi się sprawdza. Tutaj natrafiłam na cztery tego typu kosmetyki, które chętnie bym przetestowała, ale ostatecznie kupię pewnie tylko maksymalnie dwa. Produkty, które mnie zainteresowały i które rozważam, to : 

• Ex-1 cosmetics  delete fluid  concealer
•  Gosh  concealer high  coverage  natural
• Revlon colorstay full coverage
• Elf  hydranting satin  camo  concealer

Woda micelarna Simple jest tutaj mega popularna, kiedyś nawet miałam małą pojemność i byłam zaskoczona działaniem. A że wody micelarnej nigdy za wiele, to chętnie sięgnę właśnie po Simple  Micellar  Water. Marka Simple  ma również wiele innych ciekawych kosmetyków, a że w okresie letnim różnego rodzaju maseczki pod oczy są na wagę złota,  chętne wypróbuję rozświetlające płatki żelowe pod oczy.

Superdrug  ma swoją serię kosmetyków, czyli tak samo jak u nas Hebe. W ich asortymencie znalazłam właśnie wodę micelarną z witaminą D oraz krem na noc więc wiadomo, że te kosmetyki będą musiały wylądować w moim koszyku

 

Jeśli chodzi o samoopalacze to jeszcze nie trafiłam na taki, który byłby odpowiedni.  Dobre opinie na stronie zbierał natomiast Bondi  Sands  self  tanning, Utan  cherry  oraz Solalit  bronzing  mousse, więc myślę, że będę testować.  Mam nadzieję, że się nie rozczaruję i w końcu znajdę dobry dla mnie produkt.

Nipfab to jedna z tych marek, która poznałam dzięki kosmetycznym pudełkom  i od razu się z nią polubiłam, także  maska z Vitaminą C wyląduje w moim koszyku bezapelacyjnie. Chętnie wypróbuję także maseczkę z  kwasem salicylowym. 

Kremy do rąk to mój kolejny słaby punkt pielęgnacji, bez którego nie wyobrażam sobie dnia. Ci, co mnie znają, wiedzą, jak często u mnie na dłoniach ląduje krem. Zapasy kremów również są u mnie na wyczerpaniu  i chętnie wypróbuję:

• Vaseline  hands  nail  hand  lotion oraz
• Nipfab  glycolic fix  hand  renew

Ale nie tylko do kremów do rąk mam słabość, bo kolejną moją miłością są balsamy do ciała.  Znalazłam 5 ciekawych  propozycji, których na polskich stronach nie widziałam, więc te produkty chętnie bym przetestowała.

• Aveeno  daily  moistiraings lotion  widzę na każdym kroku więc to chyba czas najwyższy zobaczyć czy jest czym się zainteresować.
• Vaseline  intensive care aloe lotion  to niepozorne cudo, które  nie przyciąga mojej uwagi na półkach ale koleżanka miała krem i tak to cudownie pachnie , że muszę to mieć w swoich zbiorach . Dodatkowo marki, których nigdy wcześniej nie widziałam A chce wypróbować aby móc wam polecić lub  nie to
• Beauty  laundrette soft delicates moisturaiser
• Sorry  not  sorry  sink it in the body  lotion
• Astral  intensive moisturaiser with  cocoa  butter
• Superdrug we heart  cherry  all  over  body  souffle

Z marki Superdug  upatrzyłam również:

• Superdrug  oat  coconut body scrub  
• Superdrug  dyr shampoo  exotic. 

I oba tego typu kosmetyki są u mnie na wykończeniu, więc coś nowego będzie mile widziane.

Masek do włosów chwilowo mam pod dostatkiem, chociaż wykańczanie ich idzie w dobrym kierunku. Natomiast chętnie wypróbowałabym:

▪John  Frieda  frizz  ease  miraculouse recovery  deep  mask  oraz

▪Toni  Guy  damage  repair mask . 

Moje włosy przechodzą jakiś armagedon w ostatnim czasie, więc może akurat któraś z nich ujarzmi moją głowę  ;)

 

I tak wygląda moja lista zakupów na kolejne miesiące.  Wydaje się tego sporo, ale zauważcie, że ja sporo kosmetyków wykańczam, czego dowodem są wpisy  z comiesięcznym denkiem.

DENKO MAJ

ZUŻYCIA KOSMETYCZNE KWIETNIA

 

Mieliście okazję używać któregoś z kosmetyków? Polecacie lub odradzacie mi zakup któregoś z nich? Jakie są Wasze plany zakupowe na najbliższe miesiące?