czwartek, 10 października 2019

Zużycia kosmetyczne września | Denko#30


Wieczorową porą przychodzę do Was z wrześniowym projektem denko. Przyjęło się już, że na początku każdego miesiąca, pokazuje Wam  zużycia  ostatnich tygodni. Każdy zużyty kosmetyk pozwala mi na uszczuplenie moich zapasów, które dość znacznie się zwiększyły od ostatniego urlopu w Polsce. Jeśli jesteście ciekawi, co w tym miesiącu trafiło do mojego kosmetycznego denka, to czytajcie dalej! Standardowo jest najwięcej pielęgnacji 😊


   Lirene skarpetki regenerujące

Saszetka składa się z dwóch części.  W jednej umieszczono kremowy, gruboziarnisty peeling, który moim zdaniem jest najsłabszym punktem. Peeling  raczej mizia niż peelinguje. W drugiej części znajdują się skarpety nasączone maseczką. Trwałe, wygodne, dobrze "uszyte". Polecam założyć na nie dodatkowo skarpetki bawełniane, nie dość, że ogrzeją stopę i pomogą wniknąć składnikom odżywczym głębiej, to stabilizują skarpetę i zmniejszają ryzyko wypłynięcia zawartości. Po upływie wskazanego czasu, stopy są  piękne i gładkie. Są naprawdę przyjemne w dotyku, miękkie. Autentycznie czuć, że stopy zostały nawilżone, zregenerowane. Bez wątpienia stopy są w  wyczuwalny sposób zmiękczone  i wygładzone.

  Rorec  white rice sheet mask

Maska kupiona totalnie w ciemno, z ciekawości. Opakowanie bardzo estetyczne, matowe, porządne. W środku biała płachta mocno nasączona płynem - dosłownie ociekająca. Zapach bardzo delikatny, kosmetyczny, słabo wyczuwalny, zdecydowanie nie jest to kosmetyk dodatkowo perfumowany. Po zdjęciu maski buzia była wyraźnie nawilżona i odżywiona, nieco rozjaśniona i wyciszona, mam wrażenie że również trochę ujędrniona. Nie zauważyłam żadnych podrażnień.


 Isana Young plasterki przeciw wypryskom

Isana znowu zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Za około 8 zł mamy aż 36 plasterków, które są higienicznie pakowane po 12 sztuk. Plasterek przyklejony na wyprysk sprawia, że rano budzimy się z płaską plamką, która goi się błyskawicznie. W przypadku niedoskonałości już rozwiniętych plasterki powodują, że ranki goją się w ciągu 2-3 dni. Bardzo dobre w sytuacjach kryzysowych, ale też na co dzień, jeżeli trafiają nam się jakieś niespodzianki. Plasterki bardzo dobrze  trzymają się twarzy, nie odklejają się i nie zostawiają po sobie śladu. Jest to moje już chyba trzecie opakowanie i z pewnością sięgnę po kolejne.

  Kolastyna Nawilżający olejek do ciała po opalaniu

Przyjemny zapach i poręczne opakowanie z atomizerem. Szybko się wchłania i pozostawia skórę gładką i miękką w dotyku. Olejek nie brudzi ubrań. Mam wrażenie, że  podtrzymuje opaleniznę.

  Rituals The ritual of karma balsam do ciała

Każdy, kto miał doczynienia z tą marką, wie, że słynie ona z cudownych zapachów . I tym razem nie jest inaczej. Bogata formuła, lekko gęstsza, idealnie nawilża skórę, pozostawiając ją miękką i nieziemsko pachnącą. Zapachy Rituals tak mocno mnie urzekają, że w tym roku będę „czaić się” na kalendarz adwentowy tej marki.

  Gąbeczki do makijażu Primark

Wszystkie gąbeczki pochodzą z Primaka i o ile te różowe były przyzwoite, tak szara wersja gąbeczki nie była moją ulubioną. Zbyt twarda, aby czerpać przyjemność z nakładania nią podkładu. Jednym zdaniem - bardzo się cieszę, że gąbki lądują w koszu :)

  Loreal Elvive  Nutri Gloss Shine Shampoo

Był w porządku, włosy były miękkie, rzeczywiście wyglądały dobrze. Nie przesuszał skóry głowy, nie matowił włosów, pięknie pachniał. Moje włosy były po nim świeże,  lecz niestety nie na długo. Więc nie będę sięgnąć już po ten szampon, bo znam znacznie lepsze szampony, które na dłużej pozostawiają włosy świeże.

 Golden Rose Makeup Fixing Spray

Spray świetnie utrwala makijaż. Jest komfortowy w użyciu, bo nie ma drażniącego zapachu.. Dozownik nie psika wielkimi kroplami, więc na pewno nie popsuje makijażu. Nie jest alkoholowy, nie szczypie w oczy. Jest wydajny. Nie tworzy na twarzy maski jak z lakieru do włosów. Jest delikatny, ale działa. Jak na taką cenę - bardzo dobry.

Avon  Senses Żel pod prysznic tranquil moments

Żele z serii senses bardzo lubię - głównie za wyśmienite zapachy. W zależności od sezonu mamy zapachy owocowe, świeże lub mocniejsze. Zapach Tranquil moment to zapach idealny na cieplejsze miesiące. Orzeźwiający zapach pobudzał do życia, a jednocześnie odświeżał, kiedy za oknem panował upał.

 Avon Krem do rąk Cocktail Collection

Według mnie krem jest świetny pod względem zapachu na lato. Malina i czerwona porzeczka dają piękny zapach. Sam krem jest w miękkiej tubce, więc bez problemu wydostaniemy produkt w ilości takiej, jaką chcemy. Konsystencja jest średnio gęsta. Po wmasowaniu w dłonie szybko się wchłania i ładnie nawilża dłonie na dość długi czas, nie pozostawiając uczucia lepkości.

  Pilaten Crystal Collagen Eye Mask

Przyznam szczerze, że nie zauważyłam żadnego efektu po użyciu tych płatków pod oczy. Tego rodzaju płatki trzymam w lodówce, żeby niska temperatura podbijała ich działanie. Płatki  są bardzo delikatne, więc trudno je wyciągnąć z opakowania bez zniszczenia. Kiepsko trzymają się twarzy, więc trzeba ciągle pilnować, czy nie zsunęły się spod oczu.


 Cien zmywacz do paznokci

Bardzo dobry zmywacz do paznokci firmy Cien. Ma ciekawe i ładne opakowanie, które po wykończeniu produktu można wykorzystać do innych preparatów. Pompka pozwala na fajną aplikację płynu na wacik. Zapach zmywacza jest całkiem przyjemny, nie gryzie w nos. Sam zmywacz dobrze zmywa lakier do paznokci, nie przesusza płytki paznokcia.

  Maybelline Affinitone Concealer

Nie wiem, czemu ale korektor nie załapał się na zdjęciach. Jednak duży plus dla niego za to, że najjaśniejszy kolor jest wystarczająco jasny. Jest średnio kryjący, ale ładnie wygląda na skórze. Kryje cienie pod oczami, nie wchodzi w zmarszczki, nie waży się. Jest lekki i bardzo łatwo rozprowadza się na skórze. Trwałość jest zadowalająca, nie mam potrzeby poprawiania makijażu w ciągu dnia. Dodatkowo jest bardzo wydajny, mi wystarcza na baaardzo długo! Myślę, że jest to idealny korektor na co dzień.

 Eveline lakier hybrydowy 290 light pink

Uwielbiam te lakiery. Super kolory, dobrze się trzymają, nawet kiedy używam ich z lakierem, topem i bazą innych firm. Mają doskonały pędzelek. Trzeba dodać, że ten lakier hybrydowy nie uczula mnie, co miało miejsce z inną, bardzo znaną marką. Lakier kolor 290 używałam jakiś czas temu dosyć intensywnie, po czym na parę miesięcy o nim zapomniałam. Minus jest taki że po  otwarciu okazało się, że pędzelek (sama ta część z włosia) pływa sobie w lakierze, a ja trzymam w ręku nakrętkę wraz z samym "patyczkiem". Tak więc, niestety, dobry lakier, a do wyrzucenia.

  Cosmetics Zone Lakier hybrydowy 3/042/093

Kolejne dobre hybrydy, które trzymają się świetnie na paznokciach i nic nie odpryskuje. Świetnie współgra z bazą i topem  z innej marki. Niestety z pędzelkiem stało się to samo, co z jego poprzednikiem, więc bardzo żałuje.


To już moje całe denko… daliście radę?

Koniecznie dajcie mi znać, czy znacie produkty, o których dzisiaj pisałam. Może znajduje się wśród nich Wasz ulubieniec?

14 komentarzy:

  1. Z tej gromadki wyjątkowo znam jedynie korektor Afinitone - z tym, ze ja kupiłam go w chyba najciemniejszej wersji.. Także tak :D Do dziś nie wiem jak to kupowałam nie patrząc na odcień wgl jaki biorę.
    Znowu to napiszę - cudowne zdjęcia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaża się najlepszym;) W drogerii przy tych światłach można się pomylić ;) A ja znowu powiem dziękuję i ogromnie mi miło, że się podobają zdjęcia ;*

      Usuń
  2. Z Twoich zużyć znam fixer z Golden Rose, jest świetny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgodzę się co do fixera, że jak za taką cenę jest godny uwagi ;)

      Usuń
  3. Pewnie, że dało się radę, bez żadnego problemu :) Najwięcej czytałam o fixerze i z reguły były to pozytywne opinie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fixer swego czasu zbierał dużo pozytywnych opini w sieci i w sumie wcale się nie dziwię;)

      Usuń
  4. Miałam dawno temu te żele avon ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Żele z Avonu najlepsze :) Najczęściej je używam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super ;) ja bardzo lubię ich żele i chętnie po nie sięgam bo są tanie i wydajne;)

      Usuń
  6. O dziwo nic nie znam z Twojego denka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz hybrydy to polecam Ci zapoznać się z hybrydami bo Eveline i cosmetics zone warte są uwagi;)

      Usuń
  7. Wydaje mi się, że kolor pierwszego lakieru hybrydowego bardzo by mi się podobał. Lubię takie jasne róże ;) a skarpetki regenerujące chętnie bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na paznokciach wyglądał ten lakier jeszcze lepiej niż w opakowaniu ;)

      Usuń