NOWOŚCI W MOJEJ SZAFIE - HAUL UBRANIOWY

Ptaszki za oknem śpiewają, dni są coraz dłuższe, słońce też coraz częściej wygląda zza  chmurki, a to oznacza tylko jedno - idzie wiosna! A skoro wiosna to musiało być uzupełnienie garderoby o kilka ciekawych rzeczy.  I żeby nie być myślami ciągle w temacie koronawirusa, na blogu będą pojawiać się takie same treści, jakie miałam w planach. Nie chce nic zmieniać, bo trzeba żyć normalnie. Dzisiaj pokażę Wam mój haul ubraniowy z dobrych kilku miesięcy. Zapraszam!

Sporo rzeczy na wiosnę zakupiłam już przy świątecznych wyprzedażach. Spadki cen były na tyle korzystne, że kupiłam te rzeczy z myślą o wiośnie. Mam również kilka rzeczy z nowych kolekcji, więc podlinkuje je Wam pod zdjęciami. 

NOWOŚCI W MOJEJ SZAFIE

Motyw bajkowych aplikacji na koszulkach wiedzie prym  w sklepach odzieżowych.  Sama długo zarzekałam się,  że takie koszulki są mi niepotrzebne. Ostatecznie w najnowszych kolekcjach znalazłam aż dwa godne egzemplarze. Ta z Disney pochodzi z Reserved (klik), a Myszka Mickey  to zakup pochodzący ze sklepu New Yorker - z najnowszej kolekcji.

Basicowe  topy to zawsze dobry wybór i kupiłam dwa takie topy w kolorze czarnym i szarym w koronką przy dekoldzie. Idealnie sprawdzają mi się pod sweter czy jakąś bardziej wyciętą bluzkę.

Od pewnego czasu mam fazę na sukienki. Od momentu, kiedy byłam na wakacjach i odkryłam, że robi ona całą stylizację i zajmuje mniej miejsca, to poszalałam.  I tym oto sposobem mam dwa kwiatowe egzemplarze sukienek. Tutaj znajdziecie podobne fasony (klik) (klik)

W mojej szafie królują głównie albo zapinane koszule albo zwykłe topy. Szukałam czegoś innego i w Reserved również na wyprzedaży upolowałam  dwie bluzki w biało-kremowym  kolorze. Idealnie wyglądają do spodni z wyższym stanem i w wiosenno-letnich stylizacjach - myślę sprawdzą się rewelacyjnie.

Ostatnim i wyczekiwanym  przeze mnie zakupem jest dżinsowa kurtka o dłuższym kroju. Ile to ja się naszukałam takiego modelu . W końcu znalazłam i to można powiedzieć za grosze, bo dorwałam  ją na wyprzedaży. Kurtka pochodzi z Missquided  i tutaj możecie zobaczyć podobny model, ale już w wyższej cenie.

Jak sami widzicie - nie ma tego jakoś bardzo wiele. Głównie rzeczy pochodzą z wyprzedaży, ale nie miałam czasu Wam ich wcześniej pokazać. Pewnie jeszcze nie raz zobaczycie te rzeczy w stylizacjach na Instagramie, do którego oczywiście odsyłam. I zachęcam zaglądać codziennie, bo jestem tam zdecydowanie częściej.

Jak Wam się podobają moje zakupy? Co najbardziej wpadło wam w oko? Podzielcie się swoimi zdobyczami na nadchodzący sezon ;)