Lubię świat beauty i jest wiele pielęgnacyjnych rytuałów, które uwielbiam, jednak niektóre zabiegi urodowe sprawiają, że nie przepadam za ich wykonywaniem. Jakie to zabiegi? O tym wszystkim w dalszej części postu.
(DŁUGIE)TRZYMANIE MASEK NA WŁOSACH
Zazwyczaj biorę szybkie prysznice i nie lubię długo stać z tą maską na włosach. Dlatego to głównie odżywki lądują na moich włosach, bo wystarczy je trzymać 3 minuty. Moim sposobem na maski jest ich nakładanie na włosy przed myciem i wtedy znacznie lepiej działają na moje włosy i widzę lepsze efekty.
DEPILACJA/GOLENIE OKOLIC INTYMNYCH I NÓG
Chyba większość z nas tego nie lubi i nie będę wyjątkiem w tej dziedzinie. Zwykle po prostu mi się nie chce i zmuszam się do tego, aby nie zarosnąć xD Najczęściej nie używam żadnych pianek, ewentualnie odżywek do włosów, które na włosach mi się nie sprawdziły.
REGULACJA BRWI
Nie lubię tego sama robić, ale tylko wtedy nie czuję bólu i jestem w stanie to znieść. Gdy mam iść do kosmetyczki lub gdy od czasu do czasu moja mama wykonuje mi depilację brwi, to wtedy mój ból jest znacznie większy i najchętniej uciekłabym z fotela. Moje brwi są dość twarde i sztywne, więc to chyba dlatego odczuwam taki ból i przez to nie lubię tego robić.
NAKŁADANIE SAMOOPALACZA
W tym roku jakoś przestałam być wielką fanką plażingu i smażingu, a żeby nie wyglądać jak córka młynarza, musiałam sięgnąć po samoopalacz. I uwierzcie mi ja tę czynność odkładam w czasie jak mogę, bo nigdy mi się nie chce i zmuszenie się do tej czynności trwa u mnie zwykle tydzień :D
PEDICURE
Najczęściej nie mam po prostu na to czasu i pewnie dlatego nie lubię tego robić. Kiedy już się jednak za to zabiorę, to w miarę mnie to uspokaja i nie mam już później z tym problemu. Najgorzej jest jednak zacząć i znaleźć czas.
A jakich zabiegów urodowych Wy nie lubicie wykonywać? Macie jakieś ulubione sposoby na te mniej lubiane zabiegi?
Wyjęłaś mi to spod klawiatury :D Trzymanie masek więcej niż kilka minut nie wchodzi w grę. Na szczęście swoje mam na góra 5 minut. Resztę też odwlekam w czasie, samoopalaczy nie cierpię :D
OdpowiedzUsuńEwidentnie należymy do osób niecierpliwych pod względem trzymania masek ;)
UsuńJa pierwszych czterech tez nie znosze robić :D Ale pedicure to ja akurat lubie :)
OdpowiedzUsuńNajciężej jest mi chyba wytrzymać kilka minut z maską na włosach :D Mam wtedy wrażenie, że marnuję bezczynnie czas ;D
OdpowiedzUsuńHaha to witam w klubie ;)
UsuńMam dokładnie tak samo jak Ty. Wymieniłabym dosłownie wszystkie zabiegi które dzisiaj opisałaś :D. Nawet nie potrafię wybrać czego najbardziej nie lubię :D
OdpowiedzUsuńMam wrażenie że większość z nas nie lubi tych samych zabiegów;)
UsuńJa nogi lubię ogolić, ale miejsc intymnych też nie, trzeba się strasznie nawyginać a i tak nie będzie idealnie xD
OdpowiedzUsuńTo pozazdrościć z tym goleniem ;)
UsuńHahah mam tak samo totalnie! Chociaż samoopalacza akurat nie używam, bo łatwo się opalam, ale reszta zgadzam się w zupełności :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara ! Mnie słońce średnio lubi ;(
UsuńZ tych wszystkich wymienionych to wyrywanie brwi to jest tragedia. Never ending story 😁🙈 I mogłabym tutaj jeszcze zaliczyć balsamowanie, ale od praktycznie miesiąca nie do końca się to liczy, ponieważ używam genialnego balsamu i to codziennie o dziwo, gdzie u mnie z tym bywało różnie i to w negatywnym sensie 🙈🙈
OdpowiedzUsuńZ tymi bramami to rzeczywiście niekończąca się historia 🙈 balsamowanie weszło ci w nawyk więc oby tak dalej ;)
UsuńTeż nie lubię tych dwóch pierwszych czynności i ostatniej😊 Regulacja brwi idzie mi zawsze szybko i bezboleśnie, bo już moja skóra tak się do tego przyzwyczaiła, a samoopalacz mi niepotrzebny więc go nie nakładam😊
OdpowiedzUsuńSzczerze zazdrosze bo u mnie depilacja brwi I zwłaszcza u kosmetyczki to jest istny dramat - boli okropnie 😖
UsuńNie rozumiem po co robić coś, czego się nie lubi :) nie używam samoopalacza. I nie mam też potrzeby nie wiadomo jakiej depilacji. Weszło mi to w nawyk, ale jak mi się nie chce, to po prostu tego nie robię ;)
OdpowiedzUsuńCiężko nie robić tych rzeczy jak się chce wyglądać dobrze ;)
UsuńGolenie też nie należy do moich ulubionych zabiegów, ale trzeba. :D Szkoda, że włosy na głowie nie rosną tak szybko, jak np. te na nogach. :D
OdpowiedzUsuńA długie trzymanie maski na włosach mi nie przeszkadza. Robię sobie w tym czasie maseczkę na twarz. ;)
Haha z tymi włosami to masz rację;) ja w końcu znalazłam sposób na maski więc może się jeszcze z nimi polubię;)
UsuńOj jest wiele zabiegów urodowych których nie lubię wykonywać. Na pewno jest to
OdpowiedzUsuńGolenie nóg - no po prostu nie znosze, nie lubię marnować na to swojego czasu a marnuje się na nie go dość duzó.
Olejowanie włosów
No i peelingi - robię sobie regularnie peeling z kawy, który ma wspaniale działanie ale wkurza mnie fakt, ze łazienka po nim nie wyglada zbyt ładnie oraz jest cała napaćkana.
Za to lubię stosowanie balsamów do ciała. Wcieranie w ciało balsamu daje mi relaks :)
Olejowanie włosów również nie lubię i głównie dlatego po prostu tego nie robiłam. Jeśli chodzi o balsamowanie ciała to również uwielbiam ❤
Usuń