Wrzesień był taki trochę nijaki i pomimo, iż sporo czasu spędziłam w domu, to mało czasu poświęciłam na pielęgnację czy testowanie nowych kosmetyków. Pomyślałam sobie jednak, że pokażę Wam ulubieńców niekosmetycznych, bo tych sporo pojawiło się w ubiegłym miesiącu. Będzie kilka fajnych seriali, film, coś słodkiego i jeszcze kilka innych fajnych rzeczy, więc zapraszam serdecznie.
Siedzenie w domu sprzyja siedzeniu przed telewizorem. I pierwszym serialem, który pomimo że jest mocno polityczny, a ja nie bardzo lubię tego typu produkcje, był serial Secret City, od którego nie mogłam się oderwać. Ciekawa fabuła, dobrze zrealizowany australijski thriller polityczny z bardzo dobrą grą aktorską.
Kolejny serial to Criminal: United Kingdom. Jest to serial kryminalny, którego fabuła dzieje się w policyjnym pokoju przesłuchań, a londyńscy śledczy przesłuchują oskarżonych o ciężkie zbrodnie. Serial ma dwa sezony i każdy z nich ma 4 odcinki.
Enola Holmes to świeżutka produkcja, którą obejrzycie na Netflixie. Film lekki, dobrze obsadzeni aktorzy, fabuła interesująca. Nie będę zdradzać, co się dzieje w fllmie, jednak jeśli szukacie czegoś fajnego do obejrzenia na jesień to polecam.
Jako fanka krówek mogę śmiało powiedzieć, że znalazłam najlepsze krówki, jakie jadłam w swoim życiu. I oczywiście możecie je dostać w Biedronce. Idealnie kruche, chociaż można też trafić na bardziej ciągnące. Idealne! Żałuje, że nie zrobiłam większych zapasów, ale może to i lepiej, bo chociaż nie pójdzie w tyłek :)
Mam Wam również do polecenia coś do picia. A że odstawiłam picie kawy, to przestawiłam się na picie Inki, po którą w wersji klasycznej sięgam rano, a popołudniu do ciasteczka wybieram Inkę o smaku karmelowym :) Smaczna, nie za słodka i teraz, kiedy jest zimniej na zewnątrz, aż chce się sięgać po tego typu ciepły napój.
I mój ostatni ulubieniec to kremowo- karmelowa bluza z New Yorker. To, co najbardziej lubię w tej bluzie, to kolor, który z moją karnacją zgrywa się świetnie. Dodatkowo bluza ma lekkiego misia od spodu, więc teraz - przy tych zimniejszych i wietrznych dniach - spisuje się genialnie.
Tak prezentują się moi ulubieńcy września. Mam nadzieję, że niekosmetyczni ulubieńcy byli dla Was miłą odskocznią od tych wszystkich kosmetycznych wpisów.
Co zasłużyło na miano Waszych ulubieńców we wrześniu? Dajcie znać :)
Serial "Enola Holmes" mam na swojej liście do obejrzenia, jak tylko skończę "Oulandera" to zabieram się za ten serial. Bluza świetna, też lubię takie kolory, choć nie wiem do końca czy beże to dobry kolor dla mnie, ale mam do nich słabość ;)
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem, że nie wiem czy do końca mi pasuje ale tak lubię ten kolor, że muszę to nosić i już 😉 film polecam chociaż wiem, że nie wszystkim przypadł do gustu
UsuńFajni ulubieńcy. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam ;)
UsuńŚliczna bluza, ale ten kubek! Skradł fejm na wszystkich zdjęciach :D Oglądałam "Enolę Holmes" i przyznaję, że to bardzo przyjemne kino, idealne na jesienny wieczór :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, sowa musi być na pierwszym planie;) co do filmu to się z Tobą zgadzam ;)
UsuńTeż bardzo lubię tę inkę.
OdpowiedzUsuńSuper;) próbowałaś jakieś inne smaki ?
UsuńOh ! inkę karmelową to też lubię :)
OdpowiedzUsuńNajlepsza do popołudniowego ciasteczka;)
UsuńKoniecznie muszę wypróbować te krówki z biedronki bo uwielbiam właśnie te kruche :p bluza ma bardzo ladny kolor :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz skoro jeszcze nie próbowałaś;) najlepsze jakie do tej pory jadłam.
UsuńZ Twoich ulubieńców znam.. inkę :D Chociaż miałam chyba czekoladową i fakt dobra, dużo lepsza niż klasyczna za którą nie szaleję ;P Enola Holmes jest bardzo popularna ostatnio, ale nie lubię kostiumowych pozycji. Ale seriale sprawdzę, zwłaszcza ten Criminal. Ten 2 sprawdzałam jak polecałaś na ig, ale odstraszyło mi, że to gatunek polityczny.
OdpowiedzUsuńOo Inki czekoladowej jeszcze nie piłam ale zwykła rano do śniadania wchodzi jak złoto;) sama nie jestem fanką ani filmów kostiumowych ani gatunków politycznych a jednak oba te filmy/seriale bardzo mi się podobały więc może warto obejrzeć;)
UsuńEnolę bardzo przyjemnie mi się oglądało, choć sama nie wiedziałam czego się spodziewać :).
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że Enola była sporym zaskoczeniem;)
UsuńUwielbiam krówki, chętnie spróbuję :) Netflixa nie mam, ale jak będę u córki, zobaczę :) Śliczna bluza :)
OdpowiedzUsuńKrówki musisz spróbować bo smakują obłędnie;)
UsuńJeśli chodzi o krówki wolę ciągutki :P A co do filmów/seriali widziałam tylko Enolę, ale jakoś mnie nie zachwyciła, nawet miałam dać jej drugą szansę, ale na razie mi się nie chce :P Inkę znam i lata temu królowała u mnie :P
OdpowiedzUsuńOj no to tutaj ciągutek nie ma ale może smakiem Cię chociaż przekonają ;)
UsuńFajni ulubieńcy, Secret City zapisuję na listę do obejrzenia
OdpowiedzUsuńNie piłam jeszcze tych smakowych kaw Inka, ale korzenna mnie ciekawi:) Krówki to zawsze dobre rozwiązanie:) Tych pozycji na Netflixie jeszcze nie widziałam, teraz robię sobie powtórkę Stranger Things, idealny na jesienne wieczory;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że mają korzenny smak . Chociaż w sumie akurat nie lubię takich smaków. Stranger Things był świetny, ja czekam na kolejny sezon ;)
UsuńZjadłabym te krówki <3
OdpowiedzUsuńSą przesmaczne 🧡
UsuńJa uwielbiam Inkę klasyczną :) Piję jedną kawę dziennie, dopiero po 11, więc rano zapach świeżo zaparzonej Inki daje mi kopa do działania :D
OdpowiedzUsuńTych smakowych jednak nie próbowałam, bo pamiętam, że sprawdzałam czekoladową i miała tragiczny skład ;)
Inke klasyczną pije do śniadania i też bardzo lubię;) czekoladowej jeszcze nie widziałam.
UsuńJa zamierzam zobaczyć ten film!
OdpowiedzUsuńSuper ;)
UsuńU mnie to będą herbaty owocowe. Fajna bluza a krówki jadłam i są bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńA masz jakiś swój ulilubiony smak ? Krówki są genialne, żałuję że nie mam chwilowo do nich dostępu 😢
Usuń