Połowa maja już za nami, więc pośpieszne
do Was przychodzę ze zużyciami kwietnia. O dziwo nie ma tego zbyt wiele –
przynajmniej jak na mnie. Ale powiem Wam w sekrecie, że w końcu widzę efekty
zmniejszania się moich kosmetycznych zapasów 😉 Jak co
miesiąc tylko przypomnę o oznaczeniach. ✔ oznacza, że
dany kosmetyk się u mnie dobrze sprawdził, natomiast ✘ postawiony przed nazwą świadczy o tym, że się nie polubiliśmy.
PIELĘGNACJA CIAŁA
✔THE body shop masło do ciała
malinowe
Po dłuższym okresie wróciłam do tego
produktu i dalej utrzymuję, że jest to jedno
z lepiej nawilżających maseł do
ciała. Działanie, wydajność i zapach tutaj wszystko się zgadza.
✔AVON ,
PLANET SPA radiant gold- krem do rąk
O matuniu, co to był za zapach! Genialny,
relaksujący i odprężający. Działanie również spełniało moje oczekiwania i krem
nawilżał dłonie- przy czym nie
pozostawiał tłustej i lepkiej warstwy. Krem miał również rozświetlać, ale tego
tutaj jednak nie zauważyłam.
✘BALEA PURE
ENERGY – pianka do mycia ciała
Jest to mój jeden z zakupów w drogerii
DM. Pianka zamknięta
jest w opakowaniu pod ciśnieniem z wygodnym w użyciu aplikatorem, który
wydobywa produkt. Nie przycina się, chodzi lekko, nie trzeba się z nim siłować.
leciutka i puszysta, ale jednocześnie gęsta. Przyjemnie nakłada się piankę na
ciało, jakbyśmy smarowali się chmurką. Dobrze się rozprowadza i w dalszym ciągu
jest pianką, nie zamienia się w żadną paćkę czy żel. Bardzo łatwo się spłukuje
z ciała. Kosmetyk pozostawia skórę odświeżoną, ale nie czuję się do końca „
czysta” po jej użyciu. Zapach również mocno mnie rozczarował, bo spodziewałam
się świeżego, cytrusowego orzeźwienia, a w zamian dostałam chemiczny zapach.
PIELĘGNACJA TWARZY I WŁOSÓW
✔BIELENDA SKIN SHOT
OCZYSZCZAJĄCA MASECZKA
Maseczka matuje, oczyszcza i ściąga pory, zmniejszając ich widoczność.
Nawilża i wygładza. Jest to również idealna maseczka na wyjazdy. Bielenda ma
coraz to fajniejsze i ciekawsze nowości, którymi warto się zainteresować.
✘BEAUTY KEI MASECZKA
ALOESOWA W PŁACHCIE
Maseczka jest w typowej saszetce. Produkt jest dość dobrze nasączonym
płynem. Maseczka jest dziwnie złożona, potrzebowałam trochę czasu, by bez
ryzyka uszkodzenia ją wyjąć i rozłożyć. Zapach przyjemny, delikatny Maseczka
dobrze przylega do skóry, nie zsuwa się. Otwory na oczy i usta są odpowiednio
duże.Maseczka nie podrażnia, może delikatnie wygładza. Nie widziałam innych
zalet.
✔AMIKA OCZYSZCZAJĄCA
MASECZKA DO WŁOSÓW
I teraz hit hitów. Jestem osobą, która nie zawsze czyta etykiety i byłam
przekonana, że jest to maseczka do twarzy i kiedy tylko ją nakładałam
zastanawiałam się, dlaczego ten zapach jest tak intensywny, piękny ale
intensywny. I już wiem o co chodziło. Maseczka do twarzy okazała się maską do
włosów 😊 Mimo tej pomyłki muszę
przyznać, że na twarz działała bardzo dobrze, wygładzała, a jednocześnie
nawilżała skórę. W kwestii włosów również się sprawdziła, włosy były nawilżone
i gładsze.
KOLORÓWKA
✘ESSENCE BŁYSZCZYK DO UST
Błyszczyk, jak sami widzicie, nie grzeszy swoim wyglądem i raczej
wygląda bardzo tandetnie. Ale czasami słabe opakowanie nie świadczy o złej
zawartości. W tym przypadku jednak nie mogę powiedzieć, że zawartość była
dobra. Błyszczyk był bardzo lepki, a dodatkowo zamiast nawilżać usta sprawiał,
że były one jeszcze bardziej przesuszone.
✔ BELL HYPOALLERGENIC
KOREKTOR ROZŚWIETLAJĄCY POD OCZY
Kolejne słabe opakowanie, ale na szczęście o wiele znacznie lepsza
zawartość. Przyznam szczerze, że początkowo nie widziałam potencjału dla tego
korektora i kiedy sięgnęłam po niego,
aby go zużyć do końca. Okazał się jednak rewelacyjny do zakrywania cieni pod
oczami. Dwie cienkie warstwy sprawiły, że cienie były niewidoczne. Nie wiem,
czy korektor poradzi sobie z większymi
cieniami, ale z tymi mniejszymi daje sobie świetnie radę - kluczem do sukcesu są
tutaj cienkie warstwy.
✔CATRICE LITTLE BLACK ONE
VOLUME MASCARA
Mascara perfekcyjnie rozdziela rzęsy, świetnie wyprofilowana szczoteczka
równomiernie pokrywa je tuszem od samej nasady. Efekt maksymalnie wydłużonych i
czarnych rzęs. Minusem tej maskary jest jednak osypywanie się, więc chętnie
wypróbuję wersję wodoodporną tego tuszu.
✔L`Oreal Paris, False
Lash, Superstar X Fiber
Tusz pięknie rozdziela rzęsy, pogrubia i wydłuża. Robi wszystko, co
powinien robić dobry tusz. Nie osypuje się w ciągu dnia.
Koniecznie dajcie znać, czy znacie zużyte przeze mnie kosmetyki i jakie
macie z nimi doświadczenia. Co Wam udało się w ostatnim czasie wykończyć? :-)
Wielki plus za kolorówkę. Z tym są zawsze problemy :)
OdpowiedzUsuńOj tak kolorówkę zużyć to nie lada wyczyn.:)Więc tym bardziej się cieszę, że udało mi się tyle wykończyć kosmetyków kolorowych .
Usuńchyba nic nie miałam z tych produktów :D Super zużycia
OdpowiedzUsuńNie są to najbardziej popularne kosmetyki, które trzeba znać.Więc może jeszcze będziesz miała okazję ich wypróbować :)
Usuń