Lubię testować kosmetyki i o ile
wcześniej dużą frajdę sprawiało mi używanie kolorówki, tak teraz zdecydowanie
stawiam na pielęgnację. Nie lubię, kiedy kosmetyki mi się nie sprawdzają, bo -
jakby nie patrzeć - są to zmarnowane pieniądze. Ale tak to bywa, że czasami nie
trafiamy z danym produktem. Gotowi na małe narzekanie? Jeśli tak - to
zapraszam.
KOSMETYCZNE ROZCZAROWANIA
Wygładzający żel pod oczy z algami,
dzięki starannie dobranym składnikom, wzbogaconym ekstraktom z alg, ma
intensywnie nawilżać i wyraźnie wygładzać. Pomaga także zredukować cienie pod
oczami, przywracając spojrzeniu młodszy i wypoczęty wygląd. Tak wygląda opis
tego żelu, a ja nie zgodzę się ani z jednym słowem. Żel jest lekki, ale po
nałożeniu skóra pod oczami staje się lepka, natomiast w żaden sposób nie
nawilża, a już z pewnością nie wygładza. Od kremu pod oczy wymagam przede
wszystkim nawilżenia, a w tym produkcie tego nie znajduję, więc niestety (w tym
przypadku akurat stety) muszę się z nim pożegnać.
Avon nie ma zbyt wielu produktów, które
dedykowane są olejowaniu, a seria Planet Spa jest jedną z droższych serii,
kosmetyków więc spodziewałam się czegoś dobrego. Zawiodłam się na tym produkcie
pod względem nazwy, bo jest ona bardzo myląca a mianowicie jest to nawilżający olejek do włosów ze śródziemnomorską oliwką z oliwek Ten produkt ma niewiele
wspólnego z olejkiem, jest to raczej wodnisty żel. Oliwa z oliwek, której
właściwości producent tak zachwala w opisie znajdują się na samym, samiusieńkim
końcu, więc jest jej tyle, co kot napłakał. Czyni mnie to trochę oszukaną i
zawiedzioną. I nie uwzięłam się na markę Avon - żeby nie było. Uwielbiam ich
balsamy czy żele do ciała, ale akurat te dwa produkty kompletnie się u mnie nie
sprawdziły.
Tusz do rzęs 2000 calorie to hit
internetów, który w moje ręce trafił stosunkowo niedawno i miał dawać na
rzęsach spektakularne efekty. I jak patrzę na rzęsy moich koleżanek, które
używają tej maskary - jestem zachwycona. Ale w moim przypadku tusz się nie
sprawdza. Moje rzęsy są z natury długie i mam ich sporo, ale ta maskara w żaden
sposób nie wydłuża ani nie pogrubia. Efekt jest gorszy niż po innych - i to
zdecydowanie tańszych - maskarach. Nie wiem, czy to efekt jakiejś nowej formuły
czy z czym jest to związane, ale ja mówię tej maskarze stanowcze nie!
Ostatnim kosmetykiem, który się u mnie
nie sprawdził jest ochronna pomada do ciała z olejem rokietnikowym. Wydawało mi
się, że taka pomada w sztyfcie to idealnie rozwiązanie, bo nie trzeba brudzić
rąk a ciało będzie idealnie nawilżone. No cóż… jest to produkt, który nadaje
się jedynie na małe partie ciała - typu łokcie, kolana. Najgorszym
rozczarowaniem jednak w tej pomadzie
jest fakt, że ona zamiast nawilżać ciało, jeszcze bardziej je wysusza. Po
użyciu pomady i wchłonięciu się - skóra jest jeszcze bardziej sucha i bardziej
ściągnięta, a chyba nie o to w tym produkcie chodziło. Mega żałuję, że wydałam
tyle kasy na produkt, który okazał się klapą.
Myślę, że limit narzekania jest na
dzisiaj wyczerpany😊 Miałyście
styczność z tymi kosmetykami? Jak u Was się sprawdzają?
Moja koleżanka od wielu lat używa tylko tuszu 2000 Calorie. Ale wiadomo, że co jednemu pasuje niekoniecznie sprawdza się u drugiego.
OdpowiedzUsuńMoje koleżanki również zachwalają ten tusz więc sama nie rozumiem czemu akurat mi się nie sprawdził. Szkoda bo mocno na niego liczyłam :(
Usuńniestety nic z tego n ie znam :( ale nie chce poznać nawet :D
OdpowiedzUsuńZ pewnością dzięki temu zaoszczędzisz kilka groszy :)
UsuńMiałam ten tusz tylko w wersji podkręcającej rzęsy i byłam z niego zadowolona tylko przez jakiś czas - za szybko zgęstniał i zaczął zostawiać grudy na rzęsach
OdpowiedzUsuńNajgorzej jak tusz szybko zasycha a tym bardziej jeśli jeszcze się sprawdza.
UsuńNo nieee ten tusz dla mnie był genialny! Szkoda, że u Cb się nie sprawdził, ale może jak podeschnie będzie lepszy? :)
OdpowiedzUsuńJuż miał okazję podeschnąć i nie zauważyłam większych rezultatów :( Szkoda ale nie ten to będzie inny :)
Usuń