W ubiegłym roku
robiłam podsumowanie zużytych kosmetyków, które cieszyło się ogromnym
zainteresowaniem. Dzisiaj również
podsumuję rok 2019 pod względem zdenkowanych kosmetyków i porównam, czy
dało mi się zużyć więcej czy też
zminimalizować zużycie z rokiem ubiegłym. Zapraszam!
Zużyte kosmetyki i akcesoria w 2019 roku to 196 sztuk, czyli to znacznie mniejsza ilość niż w
roku 2018. Mimo to uważam,że jest to ciągle tak spora ilość. W końcu trzeba
jakoś się odkopać z zapasów:)
CIAŁO:
W tym roku zdecydowanie stawiałam na bardziej wydajne żele
do mycia ciała, bo tylko 10 sztuk zostało zdenkowanych. W 2018 roku było aż 19 opakowań - spowodowane
może być to też większą ilością podróży, które w tym roku miałam i używaniem próbek, których opakowań po prostu się pozbywałam.
Jeśli dalej macie wątpliwości, co do mojego balsamocholizmu i kremowania rąk, to wynik mówi sam za siebie. 16 opakowań
balsamów do ciała 9 (2018- 15 sztuk) i
23 kremy do rąk. I nie ma wątpliwości, że mam małą obsesję na punkcie
nawilżonych dłoni (2018 rok- 17 sztuk kremu do rąk).
TWARZ:
Największą ilość
zużyłam maseczek do twarzy - 24 sztuki. Mimo to, w tym roku nie sięgałam
po nie zbyt często, bo w roku poprzednim było to aż 59 sztuk. Łączna ilość
zużyć w tej kategorii to 71 sztuk, czyli o połowę mniej niż w 2018 roku. Wtedy
było to aż 147 sztuk.
WŁOSY:
Kosmetyków do włosów było tylko 20 sztuk i to dokładnie taka
sama liczba jak w ubiegłym roku. Jak sobie porównacie - ograniczyłam używanie
suchego szamponu, ale też częściej sięgałam po kosmetyki do stylizacji włosów w
porównaniu do 2018 roku.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
MAKIJAŻ:
Kategoria w której ciężko coś zdenkować. 5 tuszy do rzęs, 4
podkłady i 4 korektory to dobry wynik, biorąc pod uwagę moje zapasy w tej
kategori. Tam samo jak w ubiegłym roku - sporo kolorówki, której nie używałam,
rozdałam po rodzinie i znajomych, które tutaj nie zostały uwzględnione. Łączna
liczba to sztuk 30, czyli znacznie lepiej niż w ubiegłym roku.
AKCESORIA:
Akcesoria to tak naprawdę wszystko inne, co nie pasowało do
innych kategorii.
4 zużyte gąbeczki do makijażu i 4 buteleczki perfum, 6
lakierów i hybryd do paznokci oraz 1 zmywacz do paznokci.
I tak ciągle popadam
w zbyt mocny konsumpcjonizm. Staram się walczyć i bardziej rozsądnie robić
kosmetyczne zakupy. Jestem jednak tylko kobietą, która lubi czasem mieć nowy
bronzer czy balsam do ciała, nie zważając na to, że wcale nie jest mi to
potrzebne na już.
Jestem ciekawa, ile Wy zużywacie kosmetyków w ciągu roku?
Robicie takie podsumowanie kosmetyczne?
Nie zużyłam dużo, ale za to konkretnie ;) Moja skóra i włosy są z wiekiem coraz bardziej wybredne :)
OdpowiedzUsuńWażne, że wiesz czego twoja skóra i włosy potrzebują . Czasem mniej znaczy więcej;)
UsuńLubię takie zestawienia i sama zawsze chętnie je robię - nawet dla siebie :) Jestem pod wielkim wrażeniem jeśli chodzi o ilość balsamów i kremów do rąk (!) no szanuje :D
OdpowiedzUsuńW ostatnim wykresie masz błąd chyba przy pielęgnacji cała jak rozumiem :)
Dzięki kochana za czujność- błąd już naprawiony ;) co do balsamów i kremów to takie moje małe uzależnienie którego nie umiem opanować 🙊
UsuńJa w tamtym roku nie robiłam denek itp. nie kontrolowałam ile zużyłam, ale raz na blogu był taki roczny projekt u mnie z podsumowaniem :)
OdpowiedzUsuńTakie podsumowania są ekstra , nawet jeśli mielibyśmy robić je tylko dla siebie . Przynajmniej wiadomo na jakie kosmetyki można sobie pozwolić a czego lepiej nie kupować na zapas ;)
Usuń