Czas na kolejną odsłonę wpisu #blogerkipolecają i dzisiaj na tapetę idzie iście wakacyjny temat, mianowicie top 5 kosmetyków/rzeczy, bez których nie wyobrażam sobie lata. Postanowiłyśmy, że tym razem nie ograniczamy się tylko do kosmetyków (chyba, że któraś z nas ma na to ochotę). Jak co miesiąc żadna z nas nie wie, co pokażą pozostałe, więc tym bardziej jestem ciekawa, bez czego dziewczyny nie wyobrażają sobie lata.
MOJE 5 PEREŁEK LATA
Moja lista powstała bardzo szybko i nie musiałam się długo zastanawiać. Chociaż dodałabym tu jeszcze kilka pozycji, to chciałam Wam pokazać tylko te produkty, które aktualnie mam i których używam.
BALSAMY ROZŚWIETLAJĄCE
Lato kojarzy mi się głównie z opalona skórą i pięknie rozświetlonymi nogami. Dla mnie tego typu balsamy to must have na lato. Aktualnie używam zamiennie trzech kosmetyków: Dove olejek rozświetlający, Nuxe suchy olejek oraz Body Bake Instant Glow face and body, który działa jak taki krem BB dla nóg. Każdy z nich ma nieco inne wykończenie i wygląda zupełnie inaczej na skórze. Dove to olejek, który delikatnie rozświetla skórę bez większego efektu, ale pozostawia ją nawilżoną na długi czas i dzięki temu, że jest to olejek - nogi wyglądają na zdrowsze i ładniejsze. Suchy olejek NUXE jest tak naprawdę w mojej łazience od niedawna, ale to nic innego jak podobny produkt do Dove, z tym, że ma mocniejsze rozświetlenie i nie pozostawia na skórze tak tłustej warstwy.
Najbardziej ulubionym kosmetykiem w tej dziedzinie jest Body Bake. To takie troszkę rajstopy w kremie lub krem BB dla nóg, który daje naprawdę spore rozświetlenie. Drobinek jest sporo i mnie osobiście zupełnie to nie przeszkadza, bo w słońcu ciało wygląda po prostu obłędnie.
KREMY KOLORYZUJĄCE
Latem, kiedy temperatura przekracza 25 stopni, staram się rezygnować z podkładów na rzecz kremów koloryzujących. Moja cera latem lepiej się prezentuje i nie potrzebuje tak dużego krycia, jak w innych miesiącach, więc krem spokojnie mi wystarcza. Mam aktualnie krem CC od Eveline oraz Origins krem koloryzujący, który jest moim ulubieńcem. Łatwo się go rozprowadza na skórze, dopasowuje się do cery, bardzo naturalnie wygląda na twarzy - cera jest promienna i ma naturalne glow, które tak bardzo lubię latem. Jest to krem, który nie tylko wyrównuje koloryt, ale również nawilża i dodaje energii naszej skórze. Dla mnie to ideał na lato, który dodatkowo pięknie pachnie (cytrusami!).
MGIEŁKI ROZŚWIETLAJĄCE
Latem u mnie błysk musi być. I nie myślcie sobie, że wyglądam jak bombka choinkowa, aż tak nie przesadzam. Jednak kiedy mam dzień, że muszę użyć bardziej trwałego podkładu, wtedy niezastąpione są mgiełki rozświetlające, które nadają lżejszego i zdrowszego wyglądu. Moją ulubioną rozświetlającą mgiełką jest Bielenda Magic Water, którą możecie używać na wiele sposobów. Może być ona stosowana jako baza pod makijaż, jako mgiełka rozświetlająca na makijaż oraz jako spray rozświetlający na ciało. W każdym z tych sposobów, sprawdza się świetnie, a do tego przecudownie pachnie - jeśli znacie perfumy o tym zapachu, to dajcie znać, bo chętnie kupię :D Plusem tej mgiełki jest też dobry atomizer, który dobrze rozpyla mgiełkę, nie zacina i równomiernie rozpyla produkt. Drugim produktem z tej kategorii, który lubię, ale mniej, bo do szału doprowadza mnie atomizer, jest mgiełka Essence. Tutaj efekt jest bardziej widoczny, ale równie ładny. Efekt nie jest nachalny, skóra z daleka wygląda jakby promieniała zdrowym blaskiem. Problem z dozownikiem jest taki, że nie rozpyla równej mgiełki, zdarza się, że robi dość duże kropki z nadmiarem produktu, natomiast wystarczy to leciutko rozetrzeć gąbeczką i wszystko się zgadza.
TOREBKA TYPU KOSZYK
Latem w 95 % do każdej stylizacji mam torebkę typu koszyk. Dla mnie to kwintesencja lata, która podkręca każdą letnią stylizację. Moja torebka to łup wyprzedażowy z biedronki za 20 zł z ubiegłego roku. Jeśli natomiast szukacie czegoś podobnego to teraz sporo sieciówek ma takie modele w swoim asortymencie.
SUKIENKI
Latem głównie stawiam na sukienki, bo jest to najszybszy sposób, aby szybko się w coś ubrać. Mam kilka fasonów, po które lubię sięgać i które są ze mną już od dłuższego czasu, jak również kilka świetnych nowości, które zobaczycie we wcześniejszym wpisie.
Tak wygląda moje top 5 produktów, bez których nie wyobrażam sobie lata. Mogłabym pójść w bardziej oklepane strony typu dezodorant, odświeżający żel pod prysznic czy nawilżający balsam - to oczywiście też byłoby prawdą. Ale chciałam pokazać Wam produkty, po które sięgam tylko latem i je uwielbiam, bo w innych porach nie zdają u mnie zbytnio egzaminu.
Co jest Waszym letnim niezbędnikiem i bez czego nie wyobrażacie sobie lata ?
Zapraszam Was do odwiedzenia dziewczyn, gdzie odkryjecie z pewnością same perełki na lato.
U mnie pojawiły się też balsamy, ale nie rozświetlające. W sumie to teraz nabrałam na nie chęci, ale mam spore zapasy niestety :( Spokojnie u siebie mogłabym umieścić np. spodenki czy sukienki właśnie, ale jakoś tak zrezygnowałam i postawiłam na kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńNajgorsze że tyle jest tych kosmetyków że później ciężko kupić coś nowego bo zapasy niepozwalają 🙈 Ja nie chciałam się skupiać jedynie na kosmetykach bo wiedziałam, że wiele ciekawych kosmetyków będzie można znaleźć u was;)
UsuńO proszę, świetne propozycje! W tym roku kupiłam sobie wreszcie torebkę koszyk a sukienki? Masz rację, to obowiązek na lato, ja mam ich mnóstwo :D
OdpowiedzUsuńSuper, że i ty skusisłaś się na tego typu torebkę;) na Instagramie właśnie widzę,że ciągle w jakiejś nowej sukience jesteś;)
UsuńNie znam akurat żadnego produktu, ale lata nie wyobrażam sobie bez spódnicy i sukienki też, choć nie wspomniałam o tym u siebie :) Dla mnie to taka kwintesencja tej pory roku oprócz kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńMnie akurat spódnice aż tak mocno nie przekonują co sukienki. I tak właśnie myślałam, że Wy dziewczęta skupicie się na kosmetykach dlatego podeszłam inaczej do tematy ;)
UsuńŚwietny zestaw, też lubię sukienki latem 🙂
OdpowiedzUsuńSukienki latem to must have ;)
UsuńTen krem CC z Eveline mam i jestem z niego bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńWolę ten z Orgins bo daje ładniejszy efekt ale Eveline jak na drogeryjne krem CC wypada całkiem nieźle;)
UsuńJa ostatnio wyobrażam sobie życia bez balsamu antycellulitowego, moje nogi są w okropnym stanie pod tym względem i bez niego nie mogłabym się obejść.
OdpowiedzUsuńTaki balsam to super sprawa bo świetnie ujedrnia. Sama używam na codzień ;)
UsuńJa też latem wybieram jakieś kremy bb niż klasyczne podkłady. Muszę mieć też wysokie filtry. A że się nie mogę opalać to przydaje się samoopalacz. Ale nie jest niezbędny :)
OdpowiedzUsuńFiltry jak najbardziej latem . Chociaż ja jak mam byś szczera ciągle jestem z nimi na bakier 🙊 A jeśli chodzi o samoopalacz to polecasz jakiś konkretny ?
UsuńTak kusicie tymi balsami rozświetlającymi, że chyba sama muszę się w jakiś zaopatrzyć :D Ja również latem stawiam bardziej na krem BB niż na ciężki podkład :) Też stosuję mgiełki rozświetlające obecnie to mgiełka z Pixi :) Na torebkę koszyk poluję może mi się uda w tym roku :D Też latem stawiam na sukienki czy kombinezony :)
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie kupić jakiś balsam rozświetlający bez tego nie ma lata kochana 😂 ciało musi błyszczeć 🌟 myślę, że koszyk na pewno uda Ci się wyrwać jakiś na wyprzedażach teraz bo są wszędzie i do tego przepiękne 😍
UsuńWidzę, że latem stawiasz na błysk i zdrowy glow :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam nosić sukienki, a jeszcze kilka lat temu mogły dla mnie nie istnieć :D
Jeżeli chodzi o podkłady to wolę teraz lekkie formuły, kremy BB lub wystarczy mi filtr plus puder (zazwyczaj sięgam po żółtą czekoladkę Lovely) :)
Latem błysk musi być !😉 do sukienek to się chyba dojrzewa bo ja również kiedyś mogłam się bez nich obejść a teraz muszą być i już 😂 Mam brązową czekoladę z Lovely ale tej żółtej jeszcze nie testowałam.
UsuńRozświetlające kosmetyki to jest to ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie;) blask i rozświetlenie latem musi być:)
UsuńMgiełki czy balsamy rozświetlające też uwielbiam, pięknie podkreślają opaleniznę! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że w tym roku tak ciężko o tą opaleniznę 😞
UsuńNie miałam jeszcze żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze będziesz miała możliwość któryś z nich poznać;)
UsuńTak jak pisałam Ci na Insta, zupełnie nie mam takich produktów :P A jak już to hit jakiegoś okresu, jednego roku woda termalna, drugiego maski w płacie, a potem o nich zapominam :P
OdpowiedzUsuńKobieta zmienną jest ;) U mnie w zeszłym roku również inne produkty by się tu znalazły i za rok znajdą się jeszcze inne ale to chyba normalne u nas 😂
UsuńMasz rację, sukienki kolorowe, lekkie, zwiewne to zestaw obowiązkowy na lato
OdpowiedzUsuń❤
UsuńDla mnie też sukienki ;) Reszta fajna, ale nieobowiązkowa dla mnie
OdpowiedzUsuńSukienki latem muszą być;)
UsuńTen suchy olejek też mam i uwielbiam :) Ja lata nie mogę sobie wyobrazić bez mgiełek zapachowych. Lżejsze od perfum, delikatne, idealnie sprawdzają się w czasie upałów :)
OdpowiedzUsuńA masz jakąś ulubioną mgiełkę, którą polecasz?
UsuńMgiełka z bielendy jest prześwietna. Sama odpuściłam pisanie o niej, bo wszędzie trąbię że jest świetna :D. A ja jeszcze nie mam koszyka, pomimo iż jestem maniaczką torebek. O sukienkach nie pomyślałam, a też uwielbiam je nosić ;)
OdpowiedzUsuńManiaczka torebek i bez koszyka na lato ?! Musisz to nadrobić kochana ;) ja o tej mgiełce jakoś mało słyszę natomiast;)
UsuńZ kosmetyków must have to krem z filtrem. :D Torebki koszyki są ekstra! Sama mam podobną, a moja Mama ma identyczną, co Ty. ;)
OdpowiedzUsuńJa z filtrami ciągle jestem na bakier 🙊 muszę to zmienić. Koszyków modeli jest teraz ogrom i wszystkie piękne 😍
UsuńOoo, sukienki <3 też nie wyobrażam sobie bez nich lata. ani reszty roku ;D
OdpowiedzUsuńLatem sukiebnki must have, jednak w tych zimniejszych porach ciężej mi się do nich przekonać 🙊
UsuńMuszę w końcu wypróbować ten olejek Nuxe :D Zaciekawiłaś mnie też zapachem tej mgiełki Bielendy ;D
OdpowiedzUsuńPieknie pachnie ta mgiełka- musisz poczuć na własny nos;)
Usuń