Od dobrych trzech lat taki wpis pojawia się u mnie na blogu regularnie. Lubię robić takie podsumowania, a z tego, co zauważyłam, Wy również lubicie je czytać. Dzisiaj podsumuję rok 2020 i porównam go z rokiem 2019 i 2018. Zapraszam na spore podsumowanie.
Kilka słów w ramach wyjaśnienia:
- kosmetyki zużywam sama,
- w spisie nie ma zaznaczonych kosmetyków częściowo zużytych, które poleciały dalej w świat,
- jeżeli jakaś odżywka mi się nie sprawdziła - używałam jej jako żelu do golenia, ale w zestawieniu wystąpiła oczywiście jako odżywka do włosów,
- nie zaznaczyłam pojemności kosmetyków, więc miniaturki 50 ml były zaliczane jako pełnowymiarowe,
- kosmetyków kolorowych mam sporo, a jak wiadomo kolorówkę głównie się używa, a nie zużywa, stąd jej niewielkie zużycie.
W 2020 roku zużyłam aż 276 kosmetyków i akcesoriów. W 2019 było to 196, a 2018 rok skończyłam z liczbą 274 sztuk. Wydawać by się mogło, że w tym roku poszalałam, ale tak naprawdę sporo kosmetyków miałam w mniejszych opakowaniach, które i tak zaliczałam do pełnowymiarowych. kupiłam się na zużywaniu tych wszystkich miniatur z kalendarzy adwentowych i boxów kosmetycznych, bo miałam tego naprawdę sporo.
CIAŁO:
Niezmiennie od trzech lat najwięcej zużywam kremów do rąk (19), żeli pod prysznic (16) i balsamów (18). Już chyba nie ma wątpliwości, skąd u mnie tak wielkie zapasy tych kosmetyków 😊 Łącznie do ciała zużyłam w tym roku 79 sztuk kosmetyków. Dla porównania w 2018 było to 75, a 2019 – 96 sztuk.
TWARZ:
W tej kategorii łączna ilość to 102 sztuki. Jak widać po wykresach stawiałam w tym roku głównie na zużywanie próbek (18), żeli/ pianek do mycia twarzy (11) i maseczek do twarzy w saszetkach (14). Rok 2019 w tej kategorii zakończyłam z ilością 71 kosmetyków, a 2018 - 147 sztuk. Jak widać każdy rok jest dość rozbieżny w tej kategorii.
WŁOSY:
W tym roku włosy to aż 28 kosmetyków, czym jestem zaskoczona, bo rok 2018 i 2019 kończyłam jedynie z 20 sztukami. W dalszym ciągu najwięcej zużywam szamponów i odżywek, czyli totalna podstawa pielęgnacji włosów.
MAKIJAŻ:
I tutaj ogromne zaskoczenie, bo aż 53 kosmetyki kolorowe. To zdecydowanie najlepszy rok pod względem zużyć makijażowych. 2018 rok to było tylko 26 sztuk, a 2019 - 30. Jak widać zrobiłam duży postęp, co bardzo mnie cieszy, bo to znaczy, że w końcu ruszyłam z tymi zapasami. O dziwo zużyłam aż 10 podkładów/kremów BB i 7 tuszy do rzęs.
AKCESORIA:
Do tej kategorii zaliczyłam perfumy i mgiełki do ciała, które teoretycznie powinny pojawić się w kategorii ciało, ale umieszczam je co roku w tej kategorii i tak jest po prostu lepiej. A więc akcesoria to 7 sztuk, czyli najmniej od 3 lat. W 2018 roku było to 9 sztuk, a 2019 aż 15.
W dalszym ciągu mam tendencję do zakupoholizmu, ale jednak od września 2020 roku nie kupowałam nic zbędnego. Tak naprawdę dokupiłam jedynie kilka kosmetyków z The Body Shop bo była świetna promocja i to była moja jedyna okazja aby dokupić moje ulubione kosmetyki.
ZOBACZ TAKŻE WPISY Z POPRZEDNICH LAT :
A ile Wy zużywacie kosmetyków w ciągu roku? Robicie takie podsumowanie kosmetyczne? Lubicie je czytać u innych?
świetne podsumowanie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
UsuńPowiem, że zrobiłam takie podsumowanie względem pielęgnacji, ale wyszło tego ok. 150 kosmetyków rocznie, z czego najwięcej żeli pod prysznic, ale to jest moje uzależnienie 😁 reszta średnio. Natomiast niedługo planuje takie podsumowanie względem kolorowych kosmetyków, zobaczymy jak to wypadnie dokładnie 😊
OdpowiedzUsuńAh bo mi tę puste opakowania same wpadają do denka i stąd taka ilość 😂jestem ciekawa ile kolorówki zużyłaś bo to jest ciężka sprawa 😊
UsuńJa nie robię takich podsumowań kosmetycznych, ale Twoje jest bardzo ciekawe. 😊
OdpowiedzUsuńMnie takie podsumowania bardzo motywują ;)
UsuńWow! Niemal codziennie kończysz jakiś kosmetyk. U mnie to 64 pełnowymiarowych kosmetyków i kilka próbek/miniaturek
OdpowiedzUsuńJakoś tak wychodzi. A że nie jestem minimalistką w tym temacie więc stąd u mnie ta ilość 😂
UsuńJa nie liczę, zużywam ile potrzebuję i co lubię :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wpisy tego typu. Ze względu na moją dość długą przerwę w blogowaniu nie pokusiłam się o takie podsumowanie, ale patrząc na Wasze wpisy bardzo mam na to ochotę. Ciężko mi stwierdzić, czego zużyłam najwięcej, ale na pewno w tym roku obkupiłam się w kosmetyki do pielęgnacji włosów i twarzy. Kiedyś to był bardzo zaniedbany przeze mnie obszar, stąd chcąc się za niego wziąć musiałam dokupić kilka niezbędnych kosmetyków. Niektórych mam za dużo, ale starałam się wybierać takie, które i tak uda mi się wcześniej, czy później zużyć :)
OdpowiedzUsuńMoże w następnym roku uda Ci się zrobić takie podsumowanie. O włosy i twarz warto dbać więc zadbaj o te strefy ;)
UsuńŚwietny pomysł z tym podsumowaniem. Pełna profeska :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki;)
UsuńUwielbiam takie podsumowania. Moje już widziałaś, 71 kosmetyków do pielęgnacji i 14 do makijażu. Zaskoczyła mnie ilość balsamów do ciała.
OdpowiedzUsuńTak byłam, widziałam i skomentowałam;) ja uwielbiam balsamy więc ta ilość nie powinna dziwić 😁
UsuńOkazuję się, że zużyłaś duuużo więcej niż ja :D Zaskakująca ilość kosmetyków kolorowych!
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że dzięki Tobie nauczyłam się w końcu regularnie balsamować! Od połowy roku 2020 wychodzi z mojego podsumowania zużywałam jeden balsam miesięcznie, także jak dla mnie super! :)
Ps. Czytałam Twój komentarz i bardzo chętnie będę czytała u Ciebie przeglądy kulturalne, uwielbiam je! :)
Spore denka były w tym roku i tak się nazbierało ;) bardzo się cieszę, że balsamowanie weszło Ci w nawyk i będziesz to kontynuować w tym roku 💪
UsuńA przegląd kulturalny już nie długo bo troszkę mi się nazbierało w tym temacie 😁
Super, czekam! :*
UsuńJa chyba w tym roku chyba najwięcej zużyłam balsamów i kremów do ciała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
I super , balsamowanie ciała naprawdę przynosi rezultaty 😊
UsuńSporo tych kosmetyków. Różnica pomiedzy 2020 a 2019 dośc spora :D Muszę tez kiedys zrobic takie podsumiwanie bo ciekawa jestem ile ja zużyłam :D
OdpowiedzUsuńA byłam przekonana, że ten rok wypadnie najgorzej z wiadomych względów a tu proszę 😊chętnie zobaczyłabym takie podsumowania również u Ciebie ;)
UsuńŚwietne podsumowanie, aż żałuję, że ja nie spisywałam na bieżąco, ile zużyłam.
OdpowiedzUsuńZacznij spisywać w tym roku ;)
UsuńSuper, że udało ci się zużyć tyle kolorówki, jestem w szoku, u mnie idzie to powoli :) Świetne są takie podsumowania:)
OdpowiedzUsuńSama jestem w szoku, że taka ilość kolorówki się znalazła ale bardzo to cieszy i mobilizuje ;)
Usuńo kurde, uwielbiam takie podsumowania! aż żałuję, że sama nigdy nie zrobiłam takiego ;D ale na maksa mi się podoba ;D
OdpowiedzUsuńno i szacun! rewelka!
Fajna sprawa takie podsumowania, może w kolejnym roku uda Ci się takie stworzyć u siebie ;)
UsuńSporo tego! :)
OdpowiedzUsuń🙈minimalistką to ja nigdy nie zostanę 😂
UsuńDziekuje ;) moze kiedyś podliczysz i się przekonasz ile zużywasz .
OdpowiedzUsuńUwielbiam robić i czytać tego rodzaju podsumowania :) Nie dziwne, że w minionym roku zużyłaś aż tyle kremów do rąk, dłonie przez ciągłe odkażanie mogły naprawdę sporo wycierpieć ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że lubicie tak czytać te wpisy ja również lubię je czyta c u innych i tworzyć;) kremy do rąk to moja małe uzależnienie 🙊
UsuńŚwietnie to podsumowałaś! Gratuluję takich wyników :*
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
Usuń