Witajcie w kolejnym kosmetycznym wpisie! Dziś, jak co miesiąc, czas na podsumowanie moich zużyć i w maju nazbierało mi się aż 17 pustych opakowań. Jak mi się sprawdziły te kosmetyki i co o nich myślę? Zostańcie ze mną i zapraszam Was dalej 😊
Primarkowy balsam, który w moich zbiorach czekał długo na swoją kolej. Jest to balsam lekko chłodzący i utrzymuje się długo na ustach. Samo nawilżenie jest bardzo przeciętne, natomiast jest to kosmetyk bardzo wydajny.
✔ RESIBO GLOW KREM ROZŚWIETLAJĄCY
Krem rozświetlający, z którym bardzo się polubiłam i ten krem pojawił się w ulubieńcach. Więc aby się nie powtarzać, odsyłam Was do tego wpisu, (tutaj) gdzie przeczytacie więcej na jego temat.
✔ LIRENE ECO KREM NAWILŻAJĄCY NA DZIEŃ Z ORGANICZNĄ MALWĄ
Kolejny krem, z którym się polubiła . Serię eco natura zakupiłam po recenzjach Ani @zaczarowana. Ja mam cerę mieszaną i dobrze się u mnie sprawdzał jako podstawowy krem na dzień i pod makijaż. Skóra po aplikacji kremu była ukojona, złagodzona i nawilżona. Konsystencja kremu jest jak dla mnie "w punkt". Krem dość szybko się wchłaniał. Na uwagę zasługuje także opakowanie. Wygodna, smukła buteleczka z pompką łatwa do spakowania do kosmetyczki i zajmuje mało miejsca. Jestem zadowolona z efektów jakie dawał i myślę, że będę do niego wracać.
✘ YVES ROCHER HYDRA VEGETAL ŻELOWY KREM NAWILŻAJĄCY
Krem znalazłam w kalendarzu adwentowym. Krem był bardzo lekki, szybko się wchłaniał i miał przyjemny zapach. Jednak nie czułam efektu intensywnego nawilżenia, a jedynie lekkie wygładzenie skóry.
✘ FARMASI ŻEL POD PRYSZNIC
Żel o bardzo pudrowym zapachu, który mi zupełnie nie przypadł do gustu. Na szczęście dobrze się pienił, nie przesuszał, ale także był mało wydajny, co w moim przypadku akurat było na plus.
✘ YVES ROCHER BALSAM POD PRYSZNIC
Balsam pod prysznic, który miał delikatny kremowy zapach ale w porównaniu do poprzednika bardzo słabo się pienił i trzeba było go nałożyć sporo, przez co był mega niewydajny.
✘ MY’BIO WYGŁADZAJĄCY BIO- BALSAM DO SKÓRY SUCHEJ I BARDZO SUCHEJ
Wydawało mi się, że ta pompka będzie zbawieniem przy takim balsamie, a okazała się zmorą, bo w połowie balsamu ciężko było go wydobyć. Sam balsam był lekki, ale na pewno nie jest to kosmetyk do skóry suchej czy bardzo suchej. Ja z pewnością do niego nie wrócę, bo ani nie wygładzał, ani nie nawilżał, a ja skórę lubię mieć porządnie nawilżoną.
✔ YOPE NATURALNY KREM DO RĄK O ZAPACHU MANDARYNKI I MALINY
Jak ten krem cudownie pachniał to brak słów. Natomiast już samo działanie tak cudowne nie jest. Powiedziałabym, że jest to krem do codziennego użytku, które nie potrzebują mocnego nawilżenia.
✘ YVES ROCHER OCET DO WŁOSÓW
Octu do włosy byłam bardzo ciekawa, bo wiele osób go zachwalało i chyba miałam zbyt wygórowane oczekiwania co do niego. Dawał bardzo lekkie nabłyszczenie włosów i tylko tyle. Myślę, że nie wrócę do pełnowymiarowego opakowania.
✔ MAX FACTOR RADIANT LIFT KOREKTOR POD OCZY
Ładnie stapia się ze skórą i nie obciąża jej. Utrzymuje się świetnie cały dzień. Rozświetla ten obszar i nie włazi w zmarszczki. Ma średnie krycie wg mnie, ale ja nie potrzebuje go dużo.
✔ EVELINE SOS LASH BOOSTER
Jedna z moich ulubionych odżywek do rzęs. Głównie używałam jej zawsze, gdy nosiłam rzęsy 1:1 i cudownie wzmacniała moje rzęsy, jak również sprawiała, że moje rzęsy po nałożeniu tuszu były widoczne.
✘ PERFUMETKA – NILU NILU
W opisywaniu zapachów nie jestem zbyt dobra, więc powiem jedynie, że był to mocno-intensywny zapach i nie do końca w moim guście.
PRÓBKI:
✘ SYLVECO LEKKI KREM DO TWARZY
Nie jestem miłośniczką kremów Sylveco. Te ziołowe zapachy to zupełnie nie moje klimaty. Krem był bardzo lekki, szybko się wchłaniał i starczył mi na dwa użycia.
✔ BIELENDA ECO NATURE KREM DETOKSYKUJĄCO-MATUJĄCY
Przyjemny krem o lekkiej kremowej formule. Natomiast efektu matowienia kompletnie tutaj nie widziałam.
✔ BIELENDA CAMELLIA OIL KREM DO TWARZY
Bardzo dobry krem, dobrze nawilżał, ładnie pachniał, a ta mała próbka starczyła mi na jedno nałożenie.
Tak prezentują się moje skromne zużycia maja. Powiem Wam, że ja uwielbiam testować nowe kosmetyki, a jeszcze bardziej lubię kiedy mogę wrzucić do pudełka z denkiem kolejne puste opakowanie. Bardzo mnie to wtedy motywuje do kolejnych zużyć.
A Wy lubicie denkować kosmetyki, sprawia Wam to radość? Ile zużytych kosmetyków macie na swoim koncie w tym miesiącu?
Bardzo lubię kosmetyki marki Resibo :)
OdpowiedzUsuńMas jakiegoś ulubieńca od nich?
UsuńBardzo duże i ciekawe denko :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe zużycie.
OdpowiedzUsuń🙃
UsuńNie lubię i nie umiem denkować kosmetyków, zwykle każdy używam trochę, potem odkładam na za pół roku xD Twoje denko jest imponujące:)
OdpowiedzUsuńZnam ten problem, też tak kiedyś używałam kosmetyki. Jednak blog zmotywował mnie do systematycznego zużywania kosmetyków :)
Usuńciekawe zużycie ;)
OdpowiedzUsuń🙃
UsuńDenkowanie kosmetyków to dla mnie wielka przyjemność, bo oznacza zakupy i testowanie nowości 😁😁 Z twoich zużyć niestety nic nie znam 🙈
OdpowiedzUsuńDokładnie, puste opakowania to znaczy miejsce dla kolejnych perełek 🙃
UsuńOj lubię denkować kosmetyki i ostatnio sprawia mi to wielką radość ;) Tym bardziej, że idzie mi naprawdę nieźle, tylko nie mam czasu przygotować projektu denko ;D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Twoje zużycia, to znam jedynie booster marki Eveline, który miałam już dawno temu, ale bardzo miło wspominam :)
To extra jak tak dobrze idzie ci denkowanie, tylko pogratulować :)
UsuńCieszę się, że seria eco nature Ci także przypadła do gustu :) Mi akurat ten krem z malwą średnio podszedł, miał jakiś dziwny zapach. Znaczy może nie był zły, ale inne z tej serii uważam za lepsze :D Krem yope i zapachowo i działaniem mnie nie zachwycił. Natomiast odżywkę sos z eveline mam, ale jakoś totalnie nie mogę się zmobilizować do używania :D
OdpowiedzUsuńJak tylko będę w Polsce to przestestuje inne warianty kremów z Lirene :) ja tą odżywkę używam przed każdym tuszowaniem inaczej też bym się nie zmobilizowała 🙃
UsuńOh very nice products Yves Rocher is one of my favorite brands
OdpowiedzUsuńxx
🙂
UsuńMnie też Ania kusi serią eco nature od lirene i też myślałam o tym konkretnie kremie :)
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdził, ale nie próbowałam innych wersji :)
UsuńBardzo spore to Twoje denko, trzeba przyznać! :) Ja lubię wykańczać produkty właśnie przez projekt denko. Kiedyś regularnie robiłam go na blogu, a teraz chcę do tego wrócić na Insta Stories :)
OdpowiedzUsuńPamiętam twoje denka na blogu. Super jak byś wróciła do takich wpisów, chociażby właśnie na Insta :)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńNiestety, nie znam niczego z podanych produktów. Przyznam, że dla mnie najgorszą wadą produktu jest jego wydajność. Jak kosmetyk jest niewydajny to słabo, zwłaszcza jeżeli jest to produkt do mycia jak np. żel pod prysznic. Super denko uwielbiam takie posty :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Miło mi, że lubisz takie wpisy i tutaj zaglądasz :)
UsuńRadiant Lift kojarzy mi się z radiacją. :D
OdpowiedzUsuńTeż masz skojarzenia 🤣
UsuńDla mnie same nowości :D tzn. chyba miałam próbkę Bielendy, ale to chyba.
OdpowiedzUsuńA coś cię zainteresowało?
UsuńSporo produktów udało Ci się zużyć :D
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą odżywką do rzęs.
Chętnie ją przetestuję :D Pozdrawiam.
Jak za taką cenę jest godna uwagi :)
Usuńnie znam tych kosmetyków, a nowości uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńA kto nie lubi nowości :)
UsuńUwielbiam denkować kosmetyki, bo wtedy mogę kupić coś nowego. Ten krem do rąk z Yope mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńI chyba ta myśl o nowym kosmetyku mobilizuje najbardziej do zużywania otwartych kosmetyków :)
UsuńNie miałam żadnego z nich, ale miałam inne kosmetyki Lirene Natura i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńA co najbardziej lubisz z tej serii Eco natura?
Usuń