Dziś czas na haul ubraniowy. Potrzebowałam uzupełnić
jesienną garderobę o kilka elementów, więc jeśli lubicie oglądać ubrania - wpis
może Wam się spodobać i znajdziecie
tutaj coś dla siebie. Zapraszam!
Prawie wszystko, co Wam tutaj dzisiaj pokażę - pochodzi z
nowych kolekcji, więc bez problemu
powinniście je jeszcze dorwać w sklepach. Postaram się podlinkować wszystkie
ubrania, aby było łatwiej Wam je odnaleźć.
Długo szukałam swetra, który nie będzie się składał tylko z
akrylu, a znajdę w nim przynajmniej troszkę wełny w składzie. Z pomocą
przyszedł mi butik Latika. Znalazłam aż dwa
modele – no dobra tylko dwa zamówiłam, bo tak naprawdę podobało mi się o
wiele więcej 😉 Szary sweter z dekoltem w serek to klasyk,
którego brakowało mi w szafie. Milutki, przyjemny i ciepły, a do tego pasuje do
wszystkiego . Znajdziecie go również w kilku innych kolorach (klik).
Brązowy krótki kardigan (klik)to mięsiste swetrzysko, które
dobrze grzeje i robi całą stylizację. Chciałam
kardigan, który nie będzie wystawał spod kurtki i ten pasuje idealnie.
Będąc przy sklepie Latika w moje ręce wpadła jeszcze cudowna
ażurowa koszula ze stójką, która wygląda obłędnie i czuję się w niej
rewelacyjnie. Przyznam, że dawno nie
miałam tak wygodnej a jednocześnie efektownej koszuli. Uwielbiam ją! (klik)
Wracając jeszcze na chwilkę do swetrów, to w moje ręce
podczas promocji w H&M do mojego
koszyka wpadły dwa swetry w odcieniach beżo-brązu. Można by powiedzieć, że to
kolejne klasyki, które będą idealne na te zimniejsze dni, które już mamy. Swoją
drogą ostatnio mam jakąś mocną fazę na takie kolory jak beż, brąz czy karmel.
Skoro mamy jesień to musiałam zaopatrzyć się w woskowane
spodnie. To must have na jesień! Ile to ja przeszukałam sklepów w poszukiwaniu
tego idealnego modelu. Jak zawsze idealnie dopasowany model znalazłam w
Stradivarius (klik). Jedyny minus, jaki widzę to długość, która jak zawsze jest
grubo przed kostkę. Czy na jesień nie można produkować dłuższych spodni?
Spódniczka z falbankami „chodziła za mną” od bardzo dawna.
Chciałam coś w kolorze i tym razem postawiłam na róż! Może się wydawać, że jest lekko
cukierkowa natomiast idealnie będzie
grała z czernią, a jednocześnie ożywi te
szaro- bure stylizacje. Kupicie ją tutaj.
Brakowało mi również botków na płaskiej podeszwie, które
będą pasowały zarówno do spodni, jak i sukienek czy spódniczek. I tutaj
niezawodny okazał się sklep CCC. Czarny model botków z lekko rockowymi
elementami idealnie wpisuje się w moje gusta. Są bardzo wygodne, zgrabnie
wyglądają na nodze i jak na razie nie mam zastrzeżeń!
Z racji, że w mojej
szafie ostatnio królują beże i brązy to zapragnęłam mieć również w takim
kolorze buty. Długo zajęło mi znalezienie odpowiedniego modelu, aż w końcu
przypadkiem znalazłam. Idealne, takie jak sobie wymyśliłam! Tych butów Wam nie
podlinkuję, bo kupiłam je w jakimś „noname” sklepie w Wałbrzychu.
Macie jakiś wymarzony element garderoby, który planujecie
kupić? Może już coś fajnego kupiłyście? Podzielcie się ze mną koniecznie 😊
ojejuuuu te butki to ja Ci bym ukradła:D cudowne:) i ten zielony sweterek niach niach:)
OdpowiedzUsuńPolecam buty bo są przewygodne i pasują do wszystkiego;)
UsuńMuszę zainwestować w tym roku w kilka swetrów i czarny golf. Mam nadzieję, ze niebawem znajdę takie, które będą mi w pełni odpowiadać ;)
OdpowiedzUsuńCzarny golf wydaje się być idealnym klasykiem w jesienno - zimowej szafie;) powodzenia w znalezieniu idealnych swetrów bo to wbrew pozorą nie jest łatwa sprawa ;)
UsuńPierwszy sweter i spódniczka bardzo mi się podobają;)
OdpowiedzUsuńO jak fajnie że coś z moich zakupów wpadło Ci w oko ;)
Usuń