Każda z nas lubi ułatwiać sobie życie i korzystać z rozwiązań, które usprawniają naszą codzienność. W przypadku typowo urodowych czynności - w sklepach znajdziemy wiele różnych gadżetów, które nam to ułatwią. Dziś opowiem Wam o trzech ulubionych gadżetach Ciekawe? To zapraszam do dalszej części wpisu.
Silikonowa myjka do twarzy
Myjka ta teoretycznie jest do oczyszczania twarzy i tak pierwotnie jej używałam. Niestety, średnio się u mnie sprawdzała, dlatego znalazłam dla niej inne zastosowanie. Używam jej do mycia moich pędzli i gąbek. Świetnie je doczyszcza. Silikon, z którego została wykonana myjka jest delikatny i miękki. Swoją myjkę zakupiłam w Primarku, ale wiem też, że w Polsce można ją dostać w Rossmanie.
Szczoteczka do oczyszczania twarzy
Bardzo lubię z niej korzystać podczas wieczornej pielęgnacji. Oczyszcza bardzo dobrze twarz, jednocześnie lekko ją peelingując. Dzięki czemu nie potrzebuję już później używać peelingu. Nie podrażnia mojej skóry i wiem, że dzięki niej moja cera jest dokładnie oczyszczona. Mój model posiada dwa stopnie szybkości. Można ją używać nawet pod prysznicem i nic się z nią nie dzieje. Jest łatwa w użyciu i dobrze się jej używa. Nie wypada z ręki.
Pędzelek do nakładania masek
W ostatnim czasie jestem zdecydowaną zwolenniczką masek w płachcie, ale czasami mam ochotę na jakąś płynną maskę. Do tego właśnie używam tego pędzelka. Równomiernie rozprowadza maskę po twarzy i nic nie spływa po rękach. Włosie nie wypada, łatwo się go myje i szybko wysycha. Takie pędzelki do dostania są w każdym kosmetycznym sklepie za kilka złotych.
Co sądzicie o tego typu gadżetach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz