BUBLE I ROZCZAROWANIA KOSMETYCZNE

Czas na kolejną porcję kosmetycznych niewypałów. Ostatnio robiłam gruntowne porządki - przejrzałam całą moją toaletkę i jeszcze raz przetestowałam kosmetyki, które za pierwszym razem się nie sprawdziły. Wszystkie te rzeczy lecą do kosza, gdyż się nie sprawdzają i nie widzę dla nich innego zastosowania. Ciekawi, o jakich produktach mowa? Jeśli tak – zapraszam Was do czytania dalej.

 Do kosza lecą dwa lakiery : PS… Nail polish w żółtym odcieniu i Golden Rose Prodigy Gel  colour 68. Lakier Ps… kupiłam w Primarku i przyznam, że lubię te lakiery, bo są tanie i dobrze się sprawdzały. W tym wypadku ogromne rozczarowanie.  Zdaje sobie, że chodzi tutaj o to, iż lakier ma jasny odcień i rzadko kiedy taki odcień się sprawdza. Lakier nie daje pełnego krycia i  w dodatku wszystko odbija się na paznokciach . Nie i jeszcze raz nie!

Lakier Golden Rose to kolejny jasny kolor, który potwierdza moją regułę. Nie zrozumcie mnie źle, lubię te lakiery, ale odcień 68 po prostu się nie sprawdził i dlatego ląduje w bublach. Potrzeba 3 warstw lakieru, aby wszystko było równomiernie, a lakier miał dobre krycie. Dodatkowo po wyschnięciu, jak u poprzednika, wszystko odbija się na paznokciach.

Matowa pomadka PS… super matte liquid lipstick 01|Kim to produkt, na którym mocno się zawiodłam. W swojej kolekcji pomadek posiadam już ten produkt, natomiast w innym odcieniu i sprawdza się rewelacyjnie. Ta pomadka to jakby zupełnie inny produkt. W kwestii trwałości – totalna klapa, a i noszenie jej na ustach to duża zmora. Pomadka wchodzi w każde załamanie, brzydko się ściera, a usta wyglądają jak mocno ściągnięta rodzynka. Czy trzeba coś jeszcze dodawać? Szkoda, bo kolor jest piękny .

ORYZA BEAUTY (kolor Arma)

Pomadkę znalazłam w jednym z Glossyboxów i jaka była moja radość, gdy zobaczyłam ten piękny nudziakowy kolor. Jednak już po pierwszym użyciu wiedziałam, że miłości nie będzie! Kremowa formuła i dobre nawilżenie to jak najbardziej mocne plusy tej pomadki, ale na ustach wygląda po prostu na zważoną.

Tyle na dzisiaj! Dość narzekania jak na jeden dzień 😉Z kosmetykami się żegnam i mam nadzieję, że kolejne rozczarowania zbyt szybko się nie pojawią.

Znacie pokazane przeze mnie produkty? Jak sprawdziły się u Was?