poniedziałek, 1 kwietnia 2019

ULUBIEŃCY KOSMETYCZNI LUTEGO I MARCA


W lutym nie pojawili się ulubieńcy miesiąca, a to wszystko za sprawą mojego wyjazdu do Polski i braku czasu. W związku z tym mam dzisiaj dla Was małą gromadkę ulubieńców kosmetycznych. Jeśli jesteście ciekawe, dlaczego te kosmetyki zasłużyły na miano ulubieńców, zapraszam na post.



BALSAM DO CIAŁA EOS

Jestem balsamoholiczką i nie potrafię przejść obojętnie koło takiego cuda. Nie wiedziałam, że marka Eos w swojej  ofercie balsamy do ciała. Swój różowy egzemplarz dorwałam w TkMaxie w całkiem dobrej cenie. Uwielbiam go za zapach, który pachnie  kwiatem wiśni i przypomina mi o wiośnie. Balsam dobrze nawilża i wygładza skórę, pozostawiając na niej delikatny zapach, który utrzymuje się na ciele. Chwalę sobie również formę aplikacji, jaką jest pompeczka.

BALSAM  DO CIAŁA ENCANTO FASCINATING AVON

Nowość marki AVON to przecudownie pachnący balsam do ciała, który odkryłam w łazience mojej mamy. Obłędny zapach, który ciężko mi opisać, treściwa i nawilżająca konsystencja, łatwa aplikacja. Dla mnie rewelacja!

MASEŁKO DO RĄK BIELENDA

Nowość nie tylko u mnie, ale i w szeregach marki. To małe niepozorne opakowanie kryje w sobie bardzo dobry produkt. Masełko pachnie obłędnie malinami - to taki zapach malinowej mamby <3 Dłonie są natychmiastowo nawilżone i gładkie. Szybko się wchłania, nie pozostawiając  lepkiej warstwy, a jedynie piękny zapach.

SZAMPON FANOLA

Fioletowy szampon do włosów blond, który okazał się najlepszym z najlepszych. Usuwa żółty odcień, daje mi taki kolor, jaki uwielbiam. Jestem w szoku, jak dobrze radzi sobie z usuwaniem niechcianego żółtego odcienia z włosów. Nie wysusza włosów tak bardzo, jak inne tego typu produkty. Rewelacja! Jeśli tak jak ja macie farbowane blond włosy i macie problem z żółtym tonem - sięgnijcie po fanolę.

ŻEL DO MYCIA TWARZY - 417

Żel zawiera mikrocząsteczki luffy, które mają za zadanie usunąć zanieczyszczenia i martwe komórki skóry. Przyjemnie pachnie, nie wysusza. Jak dla mnie jest to taki rzadki peeling o ładnym zapachu, który przypomina mi perfumy Elizabeth Arden. Nie będę Was przekonywać, że to wspaniały produkt warty swojej ceny, bo pewnie znajdziecie tańsze zamienniki. Nie mniej jednak bardzo się z nim polubiłam i sięgam po niego codziennie.

BŁYSZCZYK INGLOT

W marcu byłam na kursie makijażu i kiedy na moich ustach „wylądował” ten błyszczyk - wiedziałam, że musi być mój. Opakowanie  nie wygląda zbyt zachęcająco, raczej  jak probówka, jednak kryje same plusy . Piękny zapach - lekko kokosowy, trochę migdałowy. Kolor zbliżony do moich ust, naturalny, bez błyszczących drobinek. Dobrze się rozprowadza, daje ładny połysk, nawilża i utrzymuje się dość długo, a przy tym nie lepi się zbyt mocno. Samo opakowanie  również jest solidne i nic z niego nie wycieka, a błyszczyku nabiera się tyle, ile powinno.

PĘDZEL DO TWARZY PRIMARK

Pędzel jest dwustronny, przez co idealnie sprawdza się podczas wyjazdów. Z jednej strony znajduje się klasyczny pędzel ścięty, który służy do konturowania twarzy. Po drugiej stronie znajdziemy pędzel do różu, który można również wykorzystać do pudru. Włosie pędzla jest syntetyczne i bardzo przyjemne. Włoski nie wypadają i nie podrażniają skóry. Sięgam po niego codziennie od kilku miesięcy i nie zauważyłam, aby coś się z nim działo. Bardzo dobry pędzel za mniej niż 20 zł.


Tak prezentują się moi ulubieńcy kosmetyczni lutego i marca!  Nie było tego dużo, ale w końcu liczy się jakość, a nie ilość! Jestem ciekawa, czy znacie, któryś z moich ulubieńców i czy też lubicie je tak samo jak ja. Napiszcie w komentarzach, co Was zachwyciło w ciągu ostatnich tygodni. Chętnie przetestuję coś z Waszych poleceń!


10 komentarzy:

  1. Nie znan żadnego z Twoich ulubieńców, ale w sumie chyba bym mogła je śmiało wypróbować i się z nimi polubić ;D Same ciekawe nowości. Piękne zdjęcia! Wrzucam się do obserwujących i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbuj bo myślę, że są to kosmetyki bardzo uniwersalne, które mam wrażenie spodobają się każdemu;)

      Usuń
  2. Nie znam tych kosmetyków, ale zaciekawił mnie błyszczyk z Inglota oraz masełko do rąk :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masełko ma branie teraz więc spróbuj koniecznie;) błyszczyk również polecam bo jest genialny ;)

      Usuń
  3. Podoba mi się ten pędzel :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam żadnego z tych produktów. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To warto nadrobić zaległości i się z nimi zapoznać;)

      Usuń
  5. Błyszczy z Inglota, zapowiada się całkiem nieźle muszę się mu bliżej przyjrzeć na kolejnych zakupach ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Avon Encante cudowna kolekcja! Posiadam wszystko z tej serii i jestem zachwycona :D ostatnio Avon bardzo pozytywnie mnie zaskakuje a kolekcja kosmetyków od nich z na dzień coraz bardziej się powiększa, pewnie dlatego że mam teraz u nich konto https://start.avonpolska.pl/zalozkonto i jak widzę cos ciekawego to od razu zamawiam a nie jestem uzależniona od konsultantki :D

    OdpowiedzUsuń