poniedziałek, 3 czerwca 2019

THESPECIALBEAUTY czyta i (nie) poleca! Hity i kity książkowe.


Dawno na blogu nie było wpisu z książkami, które przeczytałam i polecam. Ostatni z tej kategorii pojawił się na początku 2018 roku, więc sami przyznacie, że bardzo dawno temu. Brak czasu i weny spowodował, że nie sięgałam zbyt często po książki. Na szczęście ostatnie miesiące pozwoliły mi się skupić na czytaniu, a tym samym dodać do ulubionej listy kilka tytułów. Tym razem pokażę Wam trzy pozycje warte uwagi oraz jedną książkę, która totalnie mnie nie przekonała. Zaczynamy!



  •  TATUAŻYSTA Z AUCHWITZ – Heather Morris

Po tę książkę sięgnęłam z polecenia i przyznam, że to jedna z lepszych książek, jakie miałam okazję czytać. Jest to opowieść, którą zdecydował się napisać Lale Sokołow po śmierci swojej ukochanej Gity. Oparta na faktach historia miłości, która narodziła się w najtrudniejszych warunkach. W warunkach, które nie dawały szans na przetrwanie. W Auschwitz… Dla wielu „Tatuażysta z Auschwitz” to przede wszystkim historia o miłości. Dowód na to, że uczucie między dwojgiem ludzi może zrodzić się w każdych warunkach. I przetrwać. Inni uważają jednak, że opowieść Lale to próba poradzenia sobie z wyrzutami sumienia, samousprawiedliwianie. Ale to już Wy sami musicie to ocenić.
Lale- główny bohater książki  jest świadkiem bestialskich poczynań Niemców, sam ociera się o śmierć i gdyby nie pomoc życzliwych współwięźniów, pozostałby po nim tylko popiół. Ma świadomość, że zaciągnął dług, którego nigdy nie będzie w stanie spłacić. Wykonywana praca daje mu ciut lepszą pozycję w hierarchii obozowej, bo - jakby nie było - był na usługach Niemców, co wykorzystuje, by ulżyć w niedoli znajomym. Solidarność wśród więźniów, wzajemne wspieranie się, pomoc w trudnych przypadkach - uratowała lub przedłużyła niejedno życie. Ludzie, którzy przeżyli obozowe piekło, mieli świadomość, że zostali na zawsze odmienieni. Trafili tam w młodym wieku, przeżyli najgorsze momenty w ich życiu, będąc biernymi świadkami ludzkiej podłości i bestialstwa. Tam zostali pozbawieni wszystkiego, co ludzkie - imion, nazwisk, godności i wolności. Nie wahali się wykonywać pracy nie zawsze zgodnej z ich sumieniem, czy przekonaniami.  Doświadczali też jednak miłości, jak nasz bohater.  Książka jest warta przeczytania.
  •  Kochaj. 50 lekcji jak pokochać siebie, swoje życie i ludzi wokół- Regina Brett

„Kochaj” pozytywnie mnie zaskoczyło, okazało się przyjemną i inspirującą lekturą. Autorka dzieli się z czytelnikami własnymi doświadczeniami i przykładami swoich przyjaciół. Sporo tu trafnych i przemyślanych spostrzeżeń o życiu, jego przeżywaniu i o tym, jak sami podchodzimy do naszego życia, do tego co nas spotyka.
Regina Brett nie podaje przepisu na szczęście, nie przekazuje receptury, jak ułożyć sobie życie, ale dzieli się swoimi sposobami na to, jak przeżywać swoje życie pełniej, jak odnaleźć w sobie pozytywne emocje, jak spojrzeć nawet na trudną sytuację z odpowiedniej perspektywy, jak pokonać strach, wreszcie -jak zaakceptować siebie i, co najważniejsze, spróbować pokochać siebie samego. Autorka zachęca czytelnika do aktywnego podejścia i budowania własnymi siłami swojego szczęścia. Podobało mi się zwrócenie uwagi na zmiany w drobnych, wydawałoby się, sprawach. Czasem, jednak mała rzecz może wiele zmienić. Przyznam, że taka postawa do mnie trafia.
Podziwiam odwagę autorki, która podzieliła się z czytelnikami bardzo osobistymi, trudnymi doświadczeniami. Ta szczerość powoduje, że lekcje „jak pokochać siebie, swoje życie i ludzi wokół” nabierają autentyczności. Muszę jednak zaznaczyć, że książka - pomimo poruszania wielu trudnych tematów - nie przytłacza, a wręcz odwrotnie - napawa optymizmem, daje nadzieję. Sporo tu mądrych, życiowych stwierdzeń.
Istotną kwestią w „Kochaj” jest wątek pokochania samego siebie, zaakceptowania siebie. Temu tematowi autorka poświęca sporo miejsca. Nie namawia do egoizmu, ale zachęca do potraktowania siebie samego – ciała, umysłu i duszy - z troskliwością i miłością. Uważam to za dobry pomysł, bo wielu z nas, zwłaszcza kobiety, ma tendencje do martwienia się wszystkim i wszystkimi dookoła, zapominając i zaniedbując samego siebie.
Nie wszystko jednak przypadło mi w „Kochaj” do gustu. Niektóre sposoby (porady) autorki nie przemawiają do mnie. Należy, jednak podkreślić, żę  książka podzielona jest na 50 rozdziałów – 50 lekcji, z których można wybrać coś interesującego dla siebie. Ja znalazłam inspiracje i wątki, które mnie wciągnęły.

  • NEGOCJUJ! CZYLI JAK ZWYCIĘŻAĆ W CODZIENNYCH SYTUACJACH- Wojciech Woźniczka 

Przystępnie napisany poradnik negocjacji dla każdego. Bardzo łatwo i przyjemnie się czyta. Treść książki przypomina proces negocjacji, dzięki czemu łatwiej przyswaja się wiedzę. Co najważniejsze, jest bardzo dużo przykładów "z życia". Wiedza  zawarta w książce może przydać się w wielu codziennych sytuacjach - obojętnie, czy kupujesz mieszkanie, prosisz o podwyżkę, czy kupujesz nowe spodnie. Negocjować zawsze warto, o czym przekonuje autor, bazując na przykładach ze swojego życia. Nie jest to książka do przeczytania i odłożenia na półkę - warto do niej wracać, gdy przygotowujemy się do ważniejszych negocjacji.


  • MAGIA SPRZĄTANIA – Marie Kondo

Jedna z tych książek, która nie przypadła mi do gustu totalnie. Spodziewałam się czegoś rewolucyjnego, a ta książka mi tego nie dała. Porady w niej stosowane są od dawna używane w moim domu, więc dla mnie to nic odkrywczego. Spodziewałam się trochę więcej po tej książce, zwłaszcza, że wiele dobrego o niej słyszałam/czytałam.Także moim zdaniem jest to odprężający poradnik na nudny wieczór, ale tylko tyle!


Znacie te książki? Co aktualnie czytacie? Piszcie w komentarzach, jakie książki polecacie.

2 komentarze:

  1. Żadnej książki nie znam chociaż do Tatuażysty się przymierzam. Na razie kończę serię Mroza z Chyłką:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Tatuażystę całym sercem ;) nad Chyłką sama się zastanawiam ;)

      Usuń