sobota, 1 września 2018

KOSMETYCZNI ULUBIEŃCY SIERPNIA

Nadszedł czas, aby podsumować miesiąc i wybrać kosmetyki, które sprawdzały się u mnie bardzo dobrze i po które sięgałam z przyjemnością. Dziś pokażę Wam siedem kosmetycznych perełek, które znalazły się w gronie moich ulubionych. Jeśli macie ochotę na kosmetycznych ulubieńców miesiąca - zapraszam!


ZIAJA LIŚCIE MANUKA ŻEL MYJĄCY NORMALIZUJĄCY NA DZIEŃ / NA NOC
Tego żelu z pewnością nie muszę Wam przedstawiać, bo każdy zapewne już go miał. Ja jak zwykle zostałam na samym końcu z jego testowaniem. Żel ładnie oczyszcza skórę z resztek makijażu czy tego, co zebrało się w ciągu nocy. Skóra jest widocznie oczyszczona, zmatowiona i przygotowana do dalszych procesów pielęgnacyjnych.
SEPHORA HONEY LIP SCRUB
Peeling znakomicie sprawdza się w pielęgnacji ust, szczególnie gdy używa się matowych pomadek, które wysuszają usta. Peeling wygładza i usuwa suche skórki, idealnie nawilża i nie najgorzej pachnie. Ogromną zaletą jest również opakowanie, które jest w formie wykręcanej szminki i można go bez problemu aplikować w każdej chwili.
MAKEUP REVOLUTION BRONZE AND HIGHLIGHT DUO POWDER
Czekoladki Makeup Revolution znane są chyba każdemu. Dlatego i ja skusiłam się na mini wersję czekoladki, która zawiera bronzer i rozświetlacz. Bronzer to piękny neutralny kolor, który sprawdzi się - mam wrażenie - na każdej karnacji. Nie robi plam i można budować jego intensywność. Rozświetlacz posiada piękny szampański odcień, który na skórze ma delikatne różowe tony. Kompaktowe i piękne opakowanie bardzo cieszy oko. W opakowaniu znajduje się także lusterko, więc dla mnie to idealna paletka do zabrania w podróż, ale również do codziennego użytku.
AVON MATOWA POMADKA DO UST – odcień Vibrant Melon
Początkowo nie byłam przekonana do tego koloru, ale ostatnio zakochałam się w tej pomadce. Na ustach wygląda bardzo ładnie, przyjemnie sunie po nich sunie, nie rozmazuje się i - co dla mnie ważne – nie wysusza ust oraz jest bardzo komfortowa. Kolor jest przepiękny i z pewnością przykuwa uwagę.
BALEA CREAM OL BODYLOTION
Najlepszy balsam ever! Na pozór bardzo lekka formuła, natomiast balsam zawiera olejek, co sprawia, że skóra jest bardzo  mocno nawilżona i gładka. Przyjemny, delikatny zapach. Balsam dość szybko się wchłania, jednak pozostawia na skórze lekki film, który w niczym mi nie przeszkadza. Dla mnie bomba!

DOVE SHOWER MOUSSE WITH COCONUT OIL
Nie jestem zbyt wielką fanką pianek pod prysznic, ale ten mus - pianka zauroczył mnie od pierwszego użycia. Genialny, wakacyjny, lekko słodki zapach kokosa. Do tego delikatna formuła, która świetnie się rozprowadza na skórze. Wydajność również jest bardzo dobra. Cóż  mogę więcej powiedzieć? Musicie wypróbować!

Tak prezentują się moi ulubieńcy sierpnia. Sporo nowości, które mocno mi się spodobały - sięgam i będę sięgać po nie z przyjemnością.

Jestem ciekawa, czy znacie te produkty, a może któryś z nich znalazł się w gronie Waszych ulubieńców?

2 komentarze:

  1. Nie znam nic, no może oprócz balsamu, bo jak już chyba wspomniałam miałam jakiś bardzo podobny do twojego. Też z olejkiem i super nawilżał - na prawdę go lubiłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspominałaś że u Ciebie też ten balsam z Balea się sprawdził;) jest naprawdę godny uwagi -szkoda tylko że nie można to kupić stacjonarnie w Polsce ;(

      Usuń