poniedziałek, 1 października 2018

KOSMETYCZNI I NIEKOSMETYCZNI ULUBIEŃCY WRZEŚNIA

I gdzie się podział wrzesień? Ten miesiąc minął mi na dość chaotycznych próbach ogarnięcia wszystkich moich zadań i obowiązków przed urlopem. Dziś przychodzę do Was z ulubieńcami zarówno tymi kosmetycznymi, jak i niekosmetycznymi, a tych jest znacznie więcej. Nie przedłużając, zapraszam do dalszej części wpisu.
 Zacznę od kosmetycznych ulubieńców, bo tych -o dziwo - jest bardzo mało, ale muszę o nich wspomnieć, bo we wrześniu  na mojej twarzy gościły praktycznie codziennie.
WIBO, I CHOOSE WHAT I WANT  w odcieniu sweet coffee to chyba moje odkrycie roku. W ostatnich miesiącach często rezygnowałam z bronzera, ale odkąd mam ten - sięgam po niego każdego dnia. Idealny chłodny kolor, który nie wygląda sino na twarzy. Bardzo dobra pigmentacja, kremowa formuła – wszystko to co sprawia, że z tym bronzerem pracuje się świetnie.

PALETKA CIENIE KOBO EYE SHADOW SET NUDE I ZOEVA NATURALLY YOURS
Już nie raz wspominałam o tych paletkach, ale teraz kiedy dni są chłodniejsze chętniej sięgam po cienie i z otwartym sercem wróciłam do tych palet. Zoeva to zestaw pięknych odcieni bronzów zarówno matowych, jak i błyszczących. Pigmentacja i to jak się z nimi pracuje - po prostu bajka. Natomiast paletka Kobo zawiera 5 odcieni błyszczących cieni, które pięknie mienią się w świetle.
 W kwestii niekosmetycznych ulubieńców chcę Wam polecić serial THE CROWN. Brytyjski serial, skupia się na panowaniu Elżbiety II od śmierci jej ojca do czasów obecnych i dotyczy nie tylko samej królowej, ale także okresu historycznego, w którym rządzi. Ciekawa propozycja, aby dowiedzieć się kilku ciekawych historii o rodzinie królewskiej.

Książka, którą przeczytałam i która mocno mnie wzruszyła to NICHOLAS SPARKS- WYBÓR. Jedna z najpiękniejszych historii miłosnych, jakie miałam okazje przeczytać w ostatnim czasie. Choć muszę przyznać, że pierwsze strony mnie zniechęciły. Cieszę się, że wytrwałam do końca, bo naprawdę warto. Czytając, poznajemy odpowiedź na pytanie "Czym jest miłość?". Jest to jedna z tych książek, do których chce się wracać.

Mam również dwie  ulubione piosenki  września, jakimi są  :




I to już wszyscy moi ulubieńcy. Jak Wam się podobają moi wrześniowi  ulubieńcy? Znacie ich?

4 komentarze:

  1. Piosenka głupcy pojawiła się ostatnio w moim przeglądzie - też ją lubię, chociaż samej Karwan w the voice zbytnio nie kibicowałam. Książkę znam - jak wszystkie Sparksa była przyjemna, aczkolwiek nie mogę nazwać ją najlepszą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie kibicowałam Ani ale fajnie, że powstała taka piosenka w jej wykonaniu ;)

      Usuń
  2. The Crown też oglądałam i zdziwiło mnie, że nie idealizowali tak bardzo rodziny królewskiej, więc super!:):*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też byłam w szoku ;) Przyjemny serial z którego można się co nie co dowiedzieć ;)

      Usuń