Dzisiaj czas na kolejny wpis z serii zoom na markę. Tym
razem przyjrzę się bliżej naturalnej marce BIOLOVE, którą możecie kupić w sieci
drogerii Kontigo - zarówno stacjonarnie, jak i online. Ale bez zbędnego gadania
zapraszam Was do dalszej części wpisu.
BIOLOVE - jak już
wcześniej wspomniałam - dostaniecie w
sklepach Kontigo, ale warto też wspomnieć, że kosmetyki są produkowane przez
właściciela marki Nacomi i jeśli dobrze się przyjrzycie - zobaczycie, że
kosmetyki są do siebie bardzo podobne.
Peeling do ust malina, wygładzenie ust
„Delikatny peeling cukrowy idealnie usuwa martwy naskórek i
wygładza usta, sprawiając, że stają się one miękkie i nawilżone.” 15ml-12,99 zł
Peeling ma bardzo lekką, maślaną konsystencję i z łatwością
się aplikuje. Przyjemnie i w delikatny sposób peelinguje usta, ale równie
szybko się na nich rozpuszcza. Słodki
zapach maliny sprawia, że chętnie po niego sięgam.
Pianka
peelingująco-myjąca smoczy owoc
„Pianka peelingująco-myjąca to produkt, który myje, a
jednocześnie delikatnie złuszcza naskórek. Regularnie używana sprawia, że skóra
staje się miękka, delikatna i nawilżona” 150 ml-24,99 zł.
Delikatna pianka z drobinkami peelingującymi o orientalnym
zapachu, który nie złapał mnie za serce. Samo działanie jest przyjemne, a
konsystencja delikatnej pianki jest mocno interesująca. Fajnie umila kąpiel
delikatnie zdziera martwy naskórek. Taki w sumie gadżet :)
Mus ciasteczko, nawilża i ujędrnia
„Lekki mus do ciała wzbogacony naturalnymi olejkami i
ekstraktem z kakaowca intensywnie nawilża, ujędrnia i wyrównuje kolor
skóry.” 150ml-24,99zł.
Mocno ulepkowy zapach ciasteczek o piankowej formule, który pod wpływem ciepła
skóry zamienia się w olejek. Jest to bardzo podobny produkt do tego z Nacomi,
można by powiedzieć, że wręcz identyczny z jednym “ale”. Mianowicie mus od
Biolove jest bardziej tłusty i bardzo wolno się wchłania. Lubię kosmetyki,
które mocno nawilżają ciało, jednak ten balsam to dla mnie za dużo. Nie lubię
się lepić, a kiedy posmaruję się tym musem - wszystko się do mojego ciała
przykleja.
Krem do rąk malina, naturalna regeneracja i skuteczna
ochrona dłoni
„Naturalny krem do
rąk o zapachu owoców maliny. Zawiera glicerynę zapobiegającą utracie wody oraz
łagodzący pantenol. Idealnie regeneruje skórę dłoni. Nie zawiera: SLS, PEG,
silikonów, parabenów, barwników i konserwantów.” 75 ml-14,99 zł.
Dłonie to wizytówka każdej kobiety, dlatego warto o nie zadbać.
A dobry krem to podstawa pielęgnacji dłoni. Krem Biolove bardzo dobrze nawilża
dłonie, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Piękny zapach
maliny, brak sztucznych składników - wszystko się tutaj po prostu zgadza ;).
Dezodorant zielona herbata, naturalna ochrona bez aluminium
„Dzięki zawartości wyciągu z korzenia lukrecji oraz
pantenolu łagodzi podrażnienia, przyśpiesza gojenie oraz zmniejsza
zaczerwienienia. Dezodorant Biolove nie zawiera aluminium, które występuje w zwykłych
produktach. Dzięki temu nie blokuje porów.” 50ml-12.99zł.
Zielona herbata daje uczucie świeżości, jak również łagodzi
podrażnienia. Przy użyciu należy mocno strzepnąć produkt, aby móc go wydostać,
natomiast dezodorant szybko wysycha i nie pozostawia uczucia lepkości.
Dezodorant ma za zadanie maskować przykry zapach - pamiętajmy, że nie jest to
antyperspirant, który ogranicza jego wydzielanie.
Tak prezentują się kosmetyki Biolove. Produkt zdecydowanie
są godny wypróbowania.Naturalne
kosmetyki postrzegane są jako drogie, ale polska marka obaliła wszystkie mity.
Jeśli jednak ceny Was lekko przerażają -
pamiętajcie, że Kontigo często
robi atrakcyjne promocje - wówczas kosmetyki możemy kupić nawet o połowę taniej.
Znacie kosmetyki naturalne Biolove? Macie love do tej marki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz