CO NOWEGO W NOWYM ROKU? PLANY I POSTANOWIENIA.

Nowy Rok to dobry czas na postawienie sobie nowych celów i podjęcie nowych wyzwań oraz ważnych decyzji. I z pewnością nie tylko ja takie postanowienia sobie stawiam. Nowy Rok to dla mnie spore zmiany w życiu prywatnym, ale mam nadzieję, że również tym blogowym. Czuję, że to jest ten czas, w którym wiem, na jakie tematy chcę pisać i jakie treści tworzyć.

BLOG

Zeszły rok był dla mnie intensywny. Założyłam sobie, że 3 posty tygodniowo musiały pojawić się na blogu, inaczej zawiodę i siebie, i Was. I nie zrozumcie mnie źle - lubię pisać, robić zdjęcia, ale przy takiej częstotliwości moje zamiłowanie lekko uciekło. Postanowiłam, że w tym roku będą pojawiać się 2 wpisy pewniaki, które w każdy poniedziałek i czwartek znajdziecie na blogu. A jeśli czas mi pozwoli -  wtedy możecie liczyć na dodatkowo wpis. W końcu warto postawić na jakość, a nie ilość. W kwestii samych treści również zajdą zmiany. Chciałabym pójść lekko w kierunku bloga lifestyle’owego, jednak wiem, że kwestie urodowe są najbliższe mojemu sercu i takich treści też nie zabraknie. Ciężko mi stwierdzić, na tworzenie jakich wpisów będę miała w danym momencie ochotę. Chciałabym pisać o rzeczach, które interesują mnie w danym momencie w życiu prywatnym, bo sporo tematów - mam wrażenie - mogłoby się Wam spodobać.Tyle w kwestii zmian na blogu, a teraz przejdźmy do postanowień, które sobie postawiłam.

ZDROWIE&JEDZENIE&ĆWICZENIA

W zeszłym roku lekko zaniedbałam tę kwestię, dlatego w tym roku chcę zadbać o siebie pod względem zdrowotnym - zdrowsze nawyki żywieniowe, regularne badania i stała aktywność fizyczna. Nie zamierzam gubić kilogramów, chcę po prostu wzmocnić mięśnie i podreperować swoją kondycję. Nie zamierzam jednak katować się na siłowni, bo wiem, że tego nie znoszę, a mój zapał osłabnie wtedy tak szybko, jak się pojawił. Trzymajcie kciuki, abym wytrwała w tym postanowieniu,bo w 2018 roku nie udało mi się wytrwać.

NAUKA& CZYTANIE& SAMOROZWÓJ

Od kiedy zmieniłam pracę - nie mam już tyle czasu na czytanie książek, co kiedyś. Kładąc się do łóżka  wolałabym “przejrzeć” internet, niż coś poczytać. W tym roku postanowiłam poświęcić min. 20 minut dziennie na czytanie książki. Myślę, że jak już wejdzie mi to w nawyk, to będę czytać tyle, co kiedyś.

Kolejnym punktem na mojej liście jest nauka angielskiego. Mocno zaniedbałam tę kwestię, więc małymi krokami chciałabym na początek minimum 1h tygodniowo poświęcić na naukę. Wiem, że godzinka tygodniowo to niewiele, ale lepiej małymi kroczkami sukcesywnie poruszać się do przodu niż wcale.

Samorozwój to ważny punkt na mojej liście postanowień. Chciałabym się mocniej rozwinąć w makijażu i fotografii, dlatego postanowiłam zapisać się na kursy i bardziej uwierzyć w swoje umiejętności. Muszę przestać się bać i otworzyć na nowe wyzwania  - to z pewnością wyjdzie mi na dobre.

OSZCZĘDZANIE I MINIMALIZM

To chyba największe postanowienie tego roku. Bardzo chciałabym dorobić się własnego domu, ale jeśli nie wezmę się bardziej do pracy i nie zacznę mocniej oszczędzać - nie będzie to możliwe. Najłatwiej będzie mi zaoszczędzić większą kwotę z domowego budżetu, jeśli zmniejszę ilość zakupów. Obecnie mocno ograniczam sobie kupowanie nowych kosmetyków czy ubrań. O ile kocham testowanie nowych produktów - marki tak szybko wypuszczają nowości, że nie jestem w stanie tego wszystkiego wypróbować, a na przechowywanie musiałabym wynająć osobny garaż. Ilość kosmetyków, które obecnie posiadam jest dla mnie i tak za duża, więc mocno chcę ją zminimalizować w tym roku. W kolejnych tygodniach przygotuję dla Was wpis, w którym pokażę, ile tak naprawdę kobieta (czytaj ja) potrzebuje kosmetyków w ciągu roku.

Moje postanowienia zostały pokazane światu, więc muszę się mocno przyłożyć do ich realizacji, aby nie było wstydu. Myślę, że dam radę, a rok 2019 wspaniałym rokiem zarówno dla mnie, jak i dla Was.

Koniecznie dajcie mi znać, jakie są Wasze postanowienia i cele, a także czy któreś pokrywają się z moimi.