Na pierwszy ogień peeling, który znalazł
się w czerwcowym pudełku GLOSSYBOXUK. Wielkie zaskoczenie i myślę, że gdy
wykończę to opakowanie - sięgnę po kolejne. Mowa tutaj o GLYCOLIC SCRUB
FIX od marki Nip+Fab. Scrub zawiera 3%
kwasu glikolowego oraz kwas salicylowy. Drobnoziarnisty scrub idealnie
oczyszcza skórę i sprawia, że jest ona idealnie gładka i miękka w dotyku.
Świeży zapach grejfruta to idealny wybór na lato.
Ziaja, Pro, Program Naprawczy,
Maska krem pod oczy z ceramidami to rewelacyjny produkt i kolejny raz mogę
powiedzieć, że Ziaja jest niezawodna. Formuła kremu jest treściwa, jednak nie obciąża skóry, doskonale
nawilża i regeneruje. Nie podrażnia i nie zapycha. Skóra pod oczami jest
widocznie bardziej napięta, a co najważniejsze – zauważyłam, że po użyciu tego
kremu nie mam już problemu z podkrążonymi oczami rano.
W ubiegłym roku używałam kremu MIZON Water Volume Aqua Gel Cream.
I podczas upalnych wakacji w Hiszpani totalnie mi się nie sprawdził. Natomiast
w tym roku powróciłam do tego kremu i go uwielbiam. Idealny na lato, ale
polecam go bardziej do skóry tłustej lub mieszanej, bo przy suchej może nie
podołać. Krem ma żelową konsystencję i beztłuszczową formułę, jest leciutki i
ekspresowo się wchłania. Fantastycznie sprawdza się pod makijaż, szczególnie w
upalne dni. Jeśli zwracacie uwagę na zapach to powinien przypaść Wam do gustu,
bo jest bardzo przyjemny. Jeśli lubicie takie żelowe kremy, polecam sprawdzić.
Kolejnym faworytem ostatnich
tygodni jest EVREE Sodowa Pianka Do Mycia Twarzy. Pianka jest naprawdę świetna.
Oprócz tego, że dokładnie czyści twarz z pozostałości po demakijażu, to robi to
bez uczucia wysuszenia, ściągnięcia i nie daje efektu zbyt mocno wyszorowanej
skóry. Jest skuteczna, ale bardzo delikatna. Pianka jest bardzo przyjemna w
dotyku. Naprawdę lubię jej używać - w kontakcie ze skórą jest wręcz aksamitna.
Nie jest to jakaś super pieniąca się formuła, raczej piankowy krem. Skład bez
SLS może być tutaj ogromnym plusem. Do tego wszystkiego pianka ma świetny zapach truskawki, który umila cały
proces oczyszczania twarzy - idealny na letnie upały i dla miłośników
truskawek. Zapach jest łagodny, nie sztuczny, nie za słodki.
Wreszcie trafił do mnie scrub do
ciała THE BODY SHOP. Uwielbiam ich masła do ciała, a teraz dołącza jeszcze
scrub. Ma przecudowny zapach! Wiadomo - tym głównie charakteryzują się te
kosmetyki. Samemu działaniu również nie mam nic do zarzucenia. Nie jest to
produkt z tych mocnych zdzieraków, ale lekkim też bym go nie nazwała. Lekko
galaretkowata konsystencja idealnie rozprowadza się po ciele i ściera martwy naskórek.
Hitem czerwca jest także
mineralny róż ANNABELLE MINERALS w
odcieniu Rose. Piękny, delikatny, dziewczęcy odcień różu, który nadaje
świeżości makijażu. Musimy uważać jednak z ilością nabraną na pędzel, ponieważ
jest to bardzo skoncentrowany produkt, którego potrzebujemy naprawdę niewiele
do uzyskania widocznego efektu, można nim jednak budować stopień intensywności.
Róż aplikuje się bez problemu na każdy podkład - nie tylko na mineralny.
Utrzymuje się na buzi cały dzień, nie oksyduje, nie ściera się. Myślę, że ten
róż wystarczy mi na najbliższe lata, patrząc na jego wydajność.
Od dłuższego czasu mam również
fazę na błyszczące usta i tutaj mam błyszczyk RIMMEL OH MY GLOSS! Mój odcień
błyszczyku to SMART PINK- delikatny odcień różu. Błyszczyk zamknięty jest w pięknym różowo- srebrnym
opakowaniu, aplikator w formie szpatułki, którym bez większych problemów
pomalujemy usta. Błyszczyk w ogóle się nie
klei, a usta wyglądają zdrowo i apetycznie. Na półkach znajdziecie
również szeroką gamę kolorystyczną tych błyszczyków i jeśli lubicie tego typu
produkty to z pewnością wybierzecie coś dla siebie.
Ostatnią perełką czerwca jest
paletka cieni PS… SHADOW&SHADE
THE NUDE EDIT. W opakowaniu znajduje się 9 odcieni bronzów. Wykończenie
cieni jest matowe i błyszczące, więc idealne połączenie. W tej zamykanej na
magnes paletce znajduje się wszystko, co
potrzeba. Cena tej paletki to 2,50 £ i
uwierzcie mi, że byłam ogromnie zaskoczona jej pigmentacją. Nałożone na bazę
cienie utrzymują się cały dzień. Paleta nie posiada lusterka, ale dla mnie i
tak jest idealna na podróże.
Dziewczyny, koniecznie napiszcie,
co Was zachwyciło ostatnio! :-) Odkryłyście jakieś ciekawe kosmetyki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz