Każdego roku - kiedy tylko słońce nabiera mocy - plaże,
baseny czy miejskie parki zapełniają się ludźmi w strojach kąpielowych. Nikogo
ten fakt nie dziwi, bo po długich i mroźnych miesiącach każdy z nas spragniony jest promieni słońca. Słońce sprawia, że organizm wydziela
więcej hormonów szczęścia, dzięki czemu czujemy się lepiej. Niestety
dermatolodzy są zgodni- nadmierne opalanie szkodzi skórze, przyspiesza jej
starzenie i może być bardzo niebezpieczne.
NA CZYM POLEGA PROCES OPALANIA I CO DZIEJE SIĘ Z NASZĄ SKÓRĄ
NA SŁOŃCU?
Opalenizna jest efektem działania melaniny – pigmentu
produkowanego przez tyrozynazę, która współdziała z promieniowaniem UV. Melanina pochłania zbyt dużą dawkę
promieniowania i w ten sposób chroni skórę przed szkodliwym działaniem słońca.
Opalenizna to efekt uboczny tego procesu. Im ciemniejsza karnacja, tym
silniejsza ochrona przed UV.
JAK
ZMIENIAJĄ SIĘ WŁAŚCIWOŚCI KREMÓW DO OPALANIA, KTÓRE LEŻĄ CAŁY DZIEŃ NA SŁOŃCU
LUB ZOSTAŁY OTWARTE W UBIEGŁYM ROKU? CZY NADAL MOŻEMY ICH UŻYWAĆ?
Kremy z
filtrem po otwarciu opakowania szybko tracą swoje właściwości ochronne i z reguły jest to trzy miesiące. Informacja
o przydatności po otwarciu jest umieszczona zawsze na opakowaniu. Kremy z
poprzedniego roku nie chronią nas wcale. Również ekspozycja na wysokie
temperatury zmniejsza właściwości ochronne. Warto pamiętać też, że nie ma prawdziwie “wodoodpornych„ kremów. Po kąpieli
zawsze trzeba powtarzać aplikację.
PRAWDY I MITY !
#Stosując
filtr SPF 50+, nie można się opalić.
MIT! Filtry chronią skórę przed promieniowaniem UVA i UVB,
ale nie w 100 proc. SPF 15 zatrzyma 93 proc. promieni UVB, a SPF 50 - 98 proc.,
zatem używając kremu z wysokim filtrem, opalisz się, ale wolniej i bez oparzeń
słonecznych.
#Opalona skóra nie potrzebuje ochrony kremem z filtrem.
MIT!! Nie
można stwierdzić, że opalenizna skutecznie chroni skórę. Możesz jednak stosować
na nią kosmetyk z niższym faktorem.
#W ruchu
szybciej się opalasz
MIT! Wydaje
Ci się, że grając na plaży w siatkówkę
czy wspinając się po górach - szybciej się opalasz. To jednak nie do
końca prawda. Będąc w ruchu, opalasz się bardziej równomiernie. Stąd wrażenie,
że opalenizna przychodzi szybciej, ale w rzeczywistości promienie oddziaływają
na twoją skórę tak samo, jak podczas leniuchowania na kocu.
#Jeśli
stosuję krem pielęgnacyjny z filtrem 15 i podkład z filtrem 30, to mam
zapewnioną ochronę na poziomie 45.
MIT! Filtry się nie dodają. To niemożliwe. Nakładając krem
do twarzy z SPF 15, a potem kosmetyk przeciwsłoneczny SPF 30, nie jesteśmy w
stanie otrzymać protekcji na poziomie filtra SPF 45. Tak naprawdę chroni nas
ostatni nałożony preparat. Pamiętajmy przy tym, że nawet najwyższy faktor SPF
50+ nie będzie nas chronił przez cały dzień. Aplikację należy powtarzać co dwie godziny oraz po każdym wyjściu z
wody.
#Plażowanie
pod parasolem nie wymaga stosowania filtrów. Zacienione miejsca są bezpieczne.
MIT!
Niestety przebywanie pod parasolem nie chroni nas przed promieniowaniem UV.
Około 50 proc. promieniowania dociera do nas mimo przebywania w miejscach
zacienionych.
#Przed
wyjazdem na wakacje dobrze jest przygotować skórę na kontakt ze słońcem,
chodząc na solarium.
MIT! Każda
dodatkowa dawka promieniowania UV zwiększa ryzyko rozwoju nowotworów skóry.
Nieważne czy źródło światła jest naturalne, czy sztuczne.
#Preparat z filtrem należy nałożyć na skórę zanim zaczniesz
się opalać
PRAWDA! Żeby filtry zadziałały, trzeba nasmarować się co
najmniej pół godziny przed wyjściem na słońce. Poza tym warto przygotować się do opalania,
rezygnując z perfum i innych kosmetyków zawierających alkohol. W połączeniu z
promieniami UV mogą spowodować podrażnienia, a nawet stałe przebarwienia. Tak
samo może się stać, jeśli wypijesz napar z dziurawca lub... koktajl z
pietruszki.
#Białe
ubrania całkowicie chronią przed promieniowaniem słonecznym
MIT! To wcale
nie kolor odzieży, lecz rodzaj tkaniny odgrywa pewną rolę w blokowaniu
przenikania szkodliwych promieni. Ubrania, szczególnie te bawełniane, porównuje
się do ochrony, jaką dają kremy z filtrami SPF 15. Można jednak kupić koszulki
(zwłaszcza dla dzieci) z wysokimi filtrami chroniącymi przed promieniami UV.
Warto też wiedzieć, że luźne i mokre koszulki przepuszczają trzy razy więcej
promieni słonecznych, niż koszulki suche i przylegające do ciała.
#Poparzenie
słoneczne w dzieciństwie jest bardzo niebezpieczne
PRAWDA! Osoby, które w dzieciństwie pięć razy doznały
silnego poparzenia skóry słońcem, mają aż dwa razy zwiększone ryzyko
zachorowania na czerniaka. Warto wiedzieć, że takie poparzenie z dzieciństwa
może dać o sobie znać po wielu latach. Skutki intensywnego opalania kumulują
się bowiem w organizmie i mogą się ujawnić w najmniej oczekiwanym momencie, np.
w postaci komórek nowotworowych. Najłatwiej poparzyć się między godziną 11.00 a
15.00. W tym czasie nie pozwól dziecku przebywać na słońcu. Pamiętaj, żeby
zawsze miało nakrycie głowy, odpowiednie ubranko i smaruj je kremem z filtrem
UV (także pod luźnym ubraniem!).
#Do
wakacyjnego opalania trzeba przygotować się wcześniej, wzbogacając dietę
PRAWDA! Zmień swój jadłospis, włączając produkty zawierające beta-karoten. Wpływa on
pobudzająco na produkcję melaniny w skórze, dzięki temu będziesz szybciej i
intensywniej opalona. Miesiąc przed wyjazdem na wakacje jedz koniecznie
pomarańczowe, żółte i czerwone owoce oraz warzywa.
Sama lubię
się opalać, pobyt na plaży mnie relaksuje, ale obecnie zdecydowanie mniej
przebywam na słońcu i zawsze pamiętam
o filtrach. Korzystam ze słońca
rozsądnie. Dziewczyny pamiętajcie, dbajcie o zdrowie :-) Skóra
muśnięta słońcem wygląda ładnie i zdrowo, ale spieczona jak skwarka już
nie.
Dajcie
znać, jakie jest Wasze podejście do opalania :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz