EVELINE Contour sensation 3w1 (Paleta modelująca kontur
twarzy)- to moja ulubiona paleta do
konturowania w ostatnim miesiącu, którą odkryłam dzięki mojej kuzynce. Sięgałam po nią praktycznie każdego dnia,
dobra pigmentacja i bardzo dobre odcienie kolorów. Świetne trio zamknięte w
jednym opakowaniu. Bronzery, rozświetlacze i róże mają zazwyczaj to do siebie,
że są pakowane w dość duże palety i zajmują sporo miejsca w kosmetyczce.
Eveline sprytnie upchał w jedno opakowanie wszystko, co jest nam potrzebne do
makijażu. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, ponieważ nie spodziewałam się,
że ten zestaw będzie tak dobry.
Dr. Sante, Coconut Hair, Extra Moisturizing Mask (Maska z
olejem kokosowym) - maskę odkryłam już pod koniec miesiąca, ale jej efekt
zachwycił mnie od pierwszej aplikacji, dlatego też ta maska trafia do ulubieńców
miesiąca. Maska zapewnia intensywne odżywienie zniszczonych, nadmiernie suchych
włosów. Nadaje włosom zdrowy wygląd. Już podczas aplikacji czuć jak włosy stają
się miękkie i nawilżone. Moje włosy po rozjaśnieniu potrzebowały mocnego
nawilżenia i ta maska właśnie im to zapewniła. Włosy po masce również się
lepiej rozczesują .
Wibo, Beauty Lip Balm
(Ochronna pomadka do ust) - opakowanie bardzo przypadło mi do gustu - różowa
pomadka zatopiona w złotym opakowaniu, ukryta za przezroczysto-białą zatyczką
ma bardzo ładne opakowanie ale i samo działanie tej pomadki mocno polubiłam.
Pomadka nawilża usta na długi czas, wydobywa naturalny, mocno różowy odcień
ust. Podkreśla go i uwydatnia. Usta wyglądają bardzo naturalnie, dziewczęco i
subtelnie.
Origins
Energy – Boosting Tinted Moisturizer – idealny produkt na lato! Stosuję
go codziennie zamiast podkładu. Jest idealny, jeśli nie potrzebuje mocnego
krycia i zależy mi na naturalnym
makijażu. Daje średnie krycie, ale bardzo dobrze nawilża. Nie zatyka porów i
nie powoduje wyprysków! Skóra wygląda na bardzo zadbaną i zdrową. Dla mnie jest
idealny do codziennego użycia. Wystarczy odrobina kremu, aby pokryć całą twarz,
więc myślę, że będzie to bardzo wydajny
produkt. Ogromnym plusem jest również
SPF 40, który na lato jest idealną ochronną.
Ziaja Antyperspirant ochrona przeciwbakteryjna – długo
szukałam antyperspirantu, który będzie chronił przed poceniem. Używałam
wszelkich antyperspirantów w sprayu, które zamiast chronić tylko potęgowały
pocenie. I tak skusiłam się na antyperspirant w kulce z ziaji i to był strzał w
dziesiątkę. Kremowa konsystencja, szybko
się wchłania, nie pozostawia plam na ubraniach , pięknie pachnie – trochę męsko
ale trafia to w moje gusta. Co najważniejsze chroni przed poceniem na długie
godziny. Małe i poręczne opakowanie, które idealnie nadaje się w podróż. Dobre
działanie w niskiej cenie – polecam!
I to wszystko! Koniecznie dajcie znać, co Was zaciekawiło,
czy znacie moich ulubieńców lub co u Was sprawdziło się w tym miesiącu!
Nie znam zupełnie nic, ale zaciekawiła mnie maska. Chociaż nie jestem pewna czy u mnie by się sprawdziła, bo moje włosy nie lubiły się z olejem kokosowym jak go stosowałam do olejowania..
OdpowiedzUsuńSą również inne warianty zapachowe tej maski więc może akurat znajdziesz coś dla siebie ;)
Usuń