Dziś post z zimową pielęgnacją skóry. Póki co zimy za oknem
nie widać, mimo to warto troszkę zmodyfikować naszą pielęgnację twarzy. Dawni
takiego posta u mnie nie było, więc serdecznie zapraszam do dalszej części
wpisu.
Moja pielęgnacja twarzy co jakiś czas się zmienia i
pojawiają się w niej nowe produkty. Testuję wiele różnych kosmetyków w
poszukiwaniu tych właściwych. Kosmetyki, które dzisiaj Wam pokażę są w
większości na wykończeniu, więc to ostatnia szansa, aby je pokazać i krótko
napisać, jak się sprawdzają.
KROK PIERWSZY: DEMAKIJAŻ I OCZYSZCZANIE
Wieczorną pielęgnację zaczynam od demakijażu i oczyszczenia
dokładnie twarzy. Na początek pierwszą warstwę makijażu zmywam płynem
micelarnym, a później sięgam po olejek.
Pamiętacie pewnie, że moim wieloletnim ulubieńcem jest płyn micelarny Garnier w
różowej butelce. Jednak ostatnio zachciało mi się wypróbować czegoś nowego. Z
wielu poleceń wybrałam naturalny łagodzący płyn micelarny VIANEK, który
sprawdza się całkiem dobrze. Jest delikatny, łagodny i nie podrażnia moich
oczu. Dosyć szybko się kończy i nie jest zbyt wydajny, jednak patrząc na skład,
mogę mu to wybaczyć. Olejek, którego aktualnie używam to różany olejek BIELENDA. Delikatny olejek, który w kontakcie z wodą zamienia się coś na wzór mleczka. Moja skóra po użyciu tego produktu jest miękka, gładka i oczyszczona.
KROK DRUGI: TONIZACJA
Po dokładnym demakijażu sięgam po tonik. Nie jest to krok,
który nie codziennie gości na mojej buzi i często zdarza mi się go pominąć.
Aktualnie używam różanego toniku EVREE i przyznam szczerze, że nie widzę żadnej
różnicy. Tonik odświeża twarz, natomiast widocznych efektów nie zauważyłam.
KROK TRZECI: NAWILŻENIE
Kolejnym krokiem jest nałożenie kremu do twarzy oraz kremu
pod oczy. Aktualnie szukam produktu idealnego na noc. Używałam mocno
zachwalanego serum MIYA, ale u mnie się nie sprawdziło, bo mocno mnie zapchało.
Na zastępstwo znalazłam w zapasach krem odżywczy półtłusty AVA-MUSTELA, który
nawilża i szybko się wchłania. Mieszam go również z regenerującą kuracją z
witaminą C Dermofuture. Muszę ten produkt mieszać z czymś innym ze względu na
jego intensywny i nieprzyjemny dla nosa zapach. Szkoda bo uważam, że kuracja
używana w pojedynkę ma większe działanie rozjaśniające.
Pod oczy zamiennie używam kremu kremu- maski do skóry wokół
oczu z ceramidami 1,3,6 ZIAJA, który odczuwalnie nawilża i wyraźnie wygładza
zmarszczki. Drugim kremem jest NACOMI
arganowy krem pod oczy. Jest lekki, szybko się wchłania i nadaje się
nawet do porannej pielęgnacji pod makijaż.
KROK CZWARTY: PEELINGI I MASECZKI
Dwa razy w tygodniu serwuję mojej skórze dodatkowe zabiegi,
jakimi jest peeling i maseczka. Aktualnie używam trzech peelingów: LIRENE drobnoziarnisty peeling z olejkiem z czarnej porzeczki, L’OREAL peeling rozświetlający oraz NIP+FAB glycolowy
scrub. Lirene daje delikatne złuszczenie i jednocześnie nawilża
skórę. Skóra jest idealnie przygotowana do dalszych zabiegów. Nip+fab to jeden
z lepszych peelingów, jakie miałam. Twarz jest genialnie wygładzona i miękka w
dotyku. Do tego cudownie pachnie grejfrutem. Peeling L’OREAL należy do peelingów
nawilżających i rozświetlających delikatnie cerę. W ostatnim czasie rzadko sięgam po maseczki. Jeśli już, to najczęściej są to maseczki w płachcie. Nie mam konkretnej ulubionej maseczki- sięgam po kolei i wykańczam to, co kryją moje zapasy.
W kwestii porannej pielęgnacji - tutaj panuje totalny
minimalizm. Rano przemywam twarz oczyszczającymi płatkami TAMI, które szybko
oczyszczają twarz z zanieczyszczeń po nocy. Krem do twarzy to ZIAJA GdanSkin
rozświetlający krem na dzień. Krem szybko się wchłania, jednak słabo nawilża, a
rozświetlenia nie widzę wcale. Chcę
zdenkować ten produkt, dlatego gości on jeszcze w mojej łazience. Rano nakładam
jeszcze krem pod oczy NACOMI .
I to już wszystko. Tak jak mówiłam, poranna pielęgnacja
twarzy nie zajmuje mi wiele czasu.
Cały czas oczywiście szukam odpowiednich produktów dla mnie.
Na ten moment to jednak tak wygląda moja pielęgnacja.
Jak wygląda Wasza pielęgnacja twarzy? Czego używacie?
Polecicie jakiś krem na dzień oraz na noc? Piszcie w komentarzach - będę
wdzięczna za wszelkie sugestie.
Sama jestem na etapie poszukiwania kremu na noc a kremik pod oczy z Nacomi bardzo lubię i na wiosnę do niego wrócę
OdpowiedzUsuńZnalezienie odpowiedniego kremu to nie jest taka łatwa sprawa jak by się mogło wydawać;)
UsuńZ tego grona znam jedynie tonik evree i bardzo miło go wspominam :)
OdpowiedzUsuń