Mamy nowy rok, a wraz z nim przychodzą nowe pomysły, nowe wyzwania i tak sobie pomyślałam, że zacząć 2021 rok od wyzwania będzie czymś fajnym. Czym jest seria 21 na 2021? O tym wszystkim przeczytacie poniżej, zapraszam!
A więc 21 to liczba kosmetyków, a 2021 to oczywiście rok, w który właśnie wstąpiliśmy. I tym o to sposobem przeanalizowałam całą moją toaletkę i wybrałam 21 kosmetyków kolorowych na których skupię uwagę w tym roku i chcę je zużyć, bo zalegają, są lekko zapomniane i może akurat okażą się perełkami. Jest to poniekąd kontynuacja mojego „bana” na zakupy, który sobie dałam we wrześniu ubiegłego roku. W dalszym ciągu nie kupuję, a zużywam, a taka akcja/wyzwanie będzie dla mnie (ale mam nadzieję, że również dla Was) ciekawych urozmaiceniem.
JAK TO BĘDZIE WYGLĄDAŁO?
Tak jak pisałam wyżej wybrałam 21 kosmetyków kolorowych, dokładnie zaznaczyłam sobie ich pojemność na ten czas i systematycznie przez 365 dni będę je zużywać. Postawiłam na kosmetyki zapomniane, które są ze mną długo i tak leżą, i czekają. Mam nadzieję, że co kwartał będę przychodzić do Was z updatem tych wszystkich kosmetyków, co też będzie dawało mi motywację do dalszego zużywania.
JAKIE KOSMETYKI WYBRAŁAM?
1. PALETKA CIENI THE BALM NUDE TUDE
Jest ona ze mną bardzo długo i bardzo lubiłam po nią sięgać, ale lekko o niej zapomniałam, a ma naprawdę dobrą pigmentację, ciekawie wyglądające kolory na oczach i jest bardzo uniwersalna. Specjalnie umieściłam paletkę cieni w tym zestawieniu, aby jednak przekonać się do częstszego malowania cieniami, bo u mnie z tym ostatnio różnie bywa.
2. WIBO EYEBROW SHAPING KIT
Kolejny produkt , który jest przeze mnie używany już jakiś czas i bardzo go lubię za kolor, konsystencję, łatwość aplikacji, ale jest tak pioruńsko wydajny, że mój cel na ten rok jest jego zdenkowanie. Oczywiście używam jedynie tego ciemniejszego koloru, więc mówiąc o wykończeniu mam na myśli jedynie ten ciemny kolor.
3. EVELINE KREM CC
Ten krem CC jest ze mną stosunkowo od niedawna, ale widzę, że bardzo rzadko po niego sięgam, a teraz - kiedy moja cera ma jeszcze dobry czas - warto byłoby sięgać po lżejsze konsystencje.
4. BIELENDA MGIEŁKA MATUJĄCA
Może nie jest to produkt stricte makijażowy, ale ja pod tę kategorię go podpięłam. Efekt matu jest mi od dłuższego czasu obcy, natomiast jeśli jej teraz nie zużyję, to będę musiała ją wyrzucić, a ja nie cierpię wyrzucać kosmetyków. Jest to mgiełka, która rzeczywiście daje matowe wykończenie makijażu, ale bez efektu ściągnięcia.
W mojej toaletce znajduje się sporo produktów z pudełek kosmetycznych, które nie do końca mi grają, a jednak je trzymam. W roku 2019 polubiłam się z efektem naturalnego i tego lekko wspomaganego glow, więc stąd pomysł, aby taki kosmetyk znalazł się w tym zestawieniu.
6. ANNA SUI PRIMER
Bazy, primery i tego typu cuda to u mnie rzadkość na twarzy. Kolejny mało udany kosmetyk, który znalazłam w jakimś kosmetycznym boxie - tylko leży i zajmuje miejsce, więc czas, aby w końcu go zacząć używać. Może nie zrobi mi krzywdy i pod makijaż się nada - zobaczymy.
7. PAUL & JOE PRIMER
Kolejny primer, na szczęście w mini wersji, więc jest szansa, że jakoś ten kosmetyk zużyje w tym roku, chociaż nie będzie to najłatwiejsze zadanie.
Tak naprawdę tego pudru używam już od listopada, ale zamieściłam go w tym projekcie ze względu na fakt, że nie ukrywam, iż wolę transparentne pudry niż te bananowe, a ten gagatek jest ze mną już bardzo długo i miło by było, gdybym w końcu mogła go zdenkować.
9. ROZŚWIETLACZ LOVELY
Uwielbiany przeze mnie rozświetlacz, który polecam każdemu, dodałam do tej listy, ponieważ od dobrego roku zaprzestałam używać jakiegokolwiek rozświetlacza. A że widzę tutaj potencjał na zdenkowanie, to tym łatwiej będzie mi się zmotywować do jego zużycia. Jest to również idealna opcja jako cień do oczy, bo przepięknie wygląda w kącikach oczu.
10. EVELINE CONTORE SENSATION 3W1
Paletka do konturowania, którą zawsze zabierałam ze sobą na wyjazdy. Od dawna na żadnym wyjeździe nie byłam i raczej długo nie będę, więc chcę po prostu zużyć ten produkt, ponieważ jest fajny i bardzo ładnie wygląda na buzi. Nie do końca wiem, czy zużyje rozświetlacz, ale bronzer i róż musi być zdenkowany i koniec!
11. POMADKA LAQA&CO
Swego czasu bardzo lubiłam sięgać po tą pomadkę bo jest bardzo komfortowa, ma ładny kolor i jest taka na co dzień. Niestety pojawiło się wiele innych egzemplarzy pomadek i ta jakoś poszła w odstawkę. Czas sobie więc o niej przypomnieć i dać jej zabłysnąć na nowo.
12. POMADKA GOLDEN ROSE ODCIEŃ 12
Kolejna lubiana, ale zapomniana przeze mnie pomadka. Myślę, że jak tylko wpadnę w rytm malowania ust to zużyję ją na pewno, bo to jest jedna z najbardziej komfortowych pomadek w moich zbiorach i do tego ma przepiękny nudziakowo-różowy odcień w sam raz na co dzień.
13. KREDKA DO UST LOVELY
Kredek do ust u mnie też jest spora ilość i chociaż kiedy byłam ich ogromną fanką, teraz przestawiłam się na błyszczyki. Kredka jednak leży i czeka, a że kolorek ma taki dzienny, to myślę, że dzięki temu łatwiej będzie mi ją zużyć.
14. KREDKA DO UST BODYOGRAMMY
Kolejna kredka do ust w nudziakow-różowym odcieniu. Jest miękka i łatwo nią namalować kontur ust, ale również nadaje się na całe usta, bo jest w miarę komfortowa w noszeniu.
15. CUTE BALMS
Lubię balsamy do ust i często używam ich, kiedy mam problem z suchymi lub popękanymi ustami. Z tym balsamem mam jednak taki problem, że nie dość, iż jest w słoiczku i trzeba nakładać go palcem, za czym nie bardzo przepadam, to jeszcze nadaje taki mocno różowy kolor - nie do końca zawsze do mnie pasujący.
16. KREMOWY BRONZER LARITZY
Z premedytacją umieściłam tutaj ten bronzer, bo prawda jest taka, że miałam go już oddać, ponieważ nie używam kremowych bronzerów. Nie do końca się lubię się z taką formułą. Pomyślałam jednak, że warto spróbować czegoś nowego. W końcu sama miałam takie konturowanie na mokro na swoim ślubie i wtedy mega mi się to podobało. Więc może i tutaj będzie miłość?!
17. GOLDEN ROSE CORECTOR REDDNESS
Kredka na niedoskonałości w kolorze zielonym, która idealnie niweluje zaczerwienienia. Kupiłam ją, gdy była na fali popularności, troszkę poużywałam i oczywiście poszła w kąt, więc czas najwyższy sobie o niej przypomnieć, bo naprawdę jest to fajny produkt na zakamuflowanie zaczerwienień na twarzy.
18. BELL KOREKTOR ANTYBAKTERYJNY
Dostałam go kiedyś w „spadku” i tylko zalegał mi w zbiorach kosmetycznych. Czas więc go zacząć używać, bo rzeczywiście całkiem fajnie kryje niedoskonałości i jakby je nawet lekko wycisza.
19. GOLDEN ROSE CIELISTA KREDKA
Cielista kredka na moim oku gości bardzo rzadko, mogłabym powiedzieć, że wręcz nigdy. A to błąd, bo ona idealnie rozjaśnia i otwiera spojrzenie. Myślę, że teraz, jak zostanę mamą, taki zabieg z cielistą kredką będzie dla mnie idealny.
20. AVON GLIMMERSTICKS EYELINE
Lubię ten produkt głównie używać latem, natomiast mam tyle tych kredek, że wiedziałam, że coś musi się tutaj znaleźć. Ładnie wygląda na powiece, jest miękka i z łatwością sunie po oku, więc mam zamiar używać jej częściej.
21. EVELINE EYELINER
Kupiłam eyeliner z myślą o nauce kresek i powiem Wam, że używam go może raz na kilka miesięcy. Kreski jak nie umiałam tak dalej nie umiem zrobić idealnej, ale obiecuję, że będę ćwiczyć.
Co myślicie o takim projekcie? Dam radę wszystko zużyć? A może Wy również weźmiecie udział w tej zabawie? Jeśli tak, to koniecznie dajcie znać w komentarzu, a chętnie odwiedzę Was na blogu i zobaczę, jakie kosmetyki są na Waszej liście.
Do następnego 😊
Śwoetny pomysł! Tek pisak Eveline jest spoko. Niedawno uczyłam się nim robić kreski. Nie są jeszcze idealne ale jest całkiem niezle :D
OdpowiedzUsuńDziękuję;) to prawda eyeliner jest naprawdę spoko, zwłaszcza jak za taką cenę to ma bardzo fajną czerń i się nie rozmazuje ;)
UsuńTrzymam kciuki za sukces w realizacji zadania.
OdpowiedzUsuńNie dziekuje, żeby nie zapeszyć 😉
UsuńPowodzenia w wyzwaniu:)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo ;)
UsuńOoo bardzo fajny pomysł! Ja w sumie jak ze wszystkim tak i kolorówką staram się mieć otwarty tylko jeden produkt z danej kategorii (mówię tu o produktach typu korektor, podkład, puder, po pomadek mam więcej wiadomo :D). Także nie mam tego dużo :) Ale np. zestaw wibo i u mnie leży zapomniany, przerzuciłam się na żele :D
OdpowiedzUsuńJa też niby się tak staram, żeby mieć tylko jeden kosmetyk otwarty ale w kolorówce jakoś mi się to nie sprawdza 😂 ja ten zestaw z wibo bardzo lubię ale mam wrażenie, że on się wcale nie zużywa i będę miała go do końca życia 🙈
UsuńBardzo fajny projekt :) Trzymam kciuki za jak najlepsze efekty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😉
UsuńŚwietny pomysł! Ja akurat w kwestii kosmetyków do makijażu nie mam dużych zapasów, używam wszystkiego na bieżąco, także nie mam produktów, które mogłabym wziąć do tego wyzwania. Ale trzymam mocno za Ciebie kciuki i z przyjemnością będę czytać o Twoich postępach w tym wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;) trzeba się jakoś motywować do tego zużywania 😂
UsuńTrzyma kciuki za wyzwanie :-)
OdpowiedzUsuń😉
UsuńSuper projekt. Jestem za zużywaniem zapasów, też nie lubię jak mi coś zalega, a to super sposób na przeanalizowanie swojej toaletki ;)
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio mega spore zapasy bo ciąglecoś nowego dostaje w prezencie i co wyjdę na prostą to znowu mam za dużo 🙈dlatego trzeba się jakoś zmobilizować do zużycia tego .
UsuńŚwietna zabawa, z tych rzeczy miałam tylko krem CC z Eveline i nawet był fajny;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie mam mieszane uczucia co do niego , niby fajny a jednak coś mi w nim nie leży...
UsuńŚwietny pomysł na wyzwanie! Będę trzymać kciuki za pomyślną realizację tego projektu :) Ja ostatnio bardzo mało się maluję, więc też mi zalegają kosmetyki kolorowe i nawet zbieram się, żeby zrobić w nich porządek ;)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) może to idealny czas abyś też podjęła się takiego wyzwania ?😁
UsuńTrochę jak projekt pan, znasz tą grupę na facebooku?
OdpowiedzUsuńTak, tak to jest na bardzo podobnej zasadzie. Ale na grupie na FB nie jestem - ja tam bardzo rzadko korzystam już z FB.
UsuńBardzo fajny projekt. Trzymam kciuki za wytrwanie w nim :D U mnie kolorówki w tym roku zbytnio nie przybyło, raczej na co dzień używam tego samego. Czasami kombinuje z podkładem. Jednak prowadzenie bloga zainspirowało mnie do denkowania wszystkiego co mam :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję że się uda ;) blog bardzo motywuje do denkowania kosmetyków gdyby nie on to pewnie tonełybyśmy w stosie kosmetyków 😂
UsuńFajny pomysł :) Ja lubię nie tylko używać kolorówki, ale i ją zużywać :P Jednak ewidentnie obecna sytuacja temu nie sprzyja, a ja mam milion wymówek, żeby się nie malować :P
OdpowiedzUsuńFajnie by było używać i zużywać ale to ciężka sprawa jednak jest, zwłaszcza w obecnej sytuacji 😂
UsuńOoo, chętnie to zrobię, ale tez z kosmetykami pielęgnacyjymi. Właśnie wczoraj jak sprzątałam je to narzekałam w głowie, że jest ich za dużo, a ledwo ich używam
OdpowiedzUsuńPewnie, super ! jak najbardziej z pielęgnacją można też coś takiego zrobić to już kwestia czego masz za dużo i z czym masz problem aby zużywac ;)
UsuńPierwszy raz spotykam się z takim pomysłem, bardzo mnie zainspirowałaś!
OdpowiedzUsuń21 kosmetyków na 2021 rok... pytanie tylko czy byłabym w stanie je wybrać spośród wielu ulubieńców?
Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo się cieszę;) wybór do tego projektu nie jest łatwy ale warto spróbować.
Usuńto jest swietny sposob na pozbycie sie kosmetykow, ktore 'chomikujemy', znaczy... niby korzystamy, ale czasami odpuscimy nalozenie jakiejs tam kredki do ust... w sumie moglabym podjac sie wyzwania, jednakze troche boje sie tego wszystkiego, bo cieni do powiek albo korektora nie zuzyje w ciagu roku, bo maluje sie maksymalnie raz w tygodniu (o ile...) chyba, ze moglabym bardziej pojsc w kosmetyki typu pielegnacyjne do ciala, bo z tym idzie mi ciezko a przynajmniej mialabym jakas motywacje.. :D pozdrawiam i zycze sukcesow! :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować z tą pielęgnacją. U mnie akurat kolorówka bo z tym idzie mi gorzej ale jeśli u Ciebie z pielęgnacją stanowi problem to zachęcam do takiego wyzwania ;)
Usuń21 produktów to całkiem sporo, ale w końcu masz do dyspozycji cały rok :D Gorzej, że wybrałaś kilka podobnych produktów z tej samej kategorii, np dwie kredki do ust ;)
OdpowiedzUsuńCały rok niby tak wiele a jednak tak niewiele czasu dla kolorówki 😂 bardzo bym chciała zużyć te kredki ale coś chyba będzie ciężko...
UsuńFajnie wymyślone! 😃 najlepszego w nowym roku! 😍
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie;)
UsuńFajny pomysł
OdpowiedzUsuń😊
UsuńJa dostałam cienie pod choinkę i chyba nawet te, które pokazałaś!
OdpowiedzUsuńOby Ci się d9brze sprawdzała ;)
UsuńPowodzenia w realizacji wyzwania. Też mam swoje 21 w 2021, ale polega na czymś zupełnie innym :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
UsuńJa w 2020 wydałam krocie na kosmetyki i niewiele z nich zostanie ze mną na dłużej - nie sprawdzały się. Może wybiorę Twoje polecenia ;)
OdpowiedzUsuń